fot. Olympics/Twitter

Portal VeloNews dotarł do informacji dotyczących zasad bezpieczeństwa dla sportowców, którzy będą brali udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, nie będą oni zobligowani do odbycia czternastodniowej klasycznej kwarantanny, ale do przebywania w tak zwanych “bańkach”. 

Według pierwszych informacji, które podała belgijska gazeta “Het Laatste Nieuws”, organizatorzy IO w Tokio planowali wprowadzić obowiązkowy okres dwutygodniowej izolacji przed startem. Z kolei portal VeloNews dowiedział się kwarantanna nie będzie wyglądała w dosłownym rozumieniu tego słowa, czyli przebywania na przykład w pokoju hotelowym czy apartamencie bez możliwości jego opuszczania. 

Zamiast tego sportowcy będą musieli być zakwaterowani i trenować w miejscach, gdzie będą odbywały się zawody w ich dyscyplinie. Obowiązkowe będzie dystansowanie się od większego grona osób, ale – podobnie jak to miało miejsce w trakcie zakończonego sezonu kolarskiego – dozwolony zostanie kontakt z członkami swoich drużyn i sztabu.

Zasady te nie zostały jeszcze oficjalnie podane do publicznej wiadomości, ale jeśli tak rzeczywiście się stanie, to ze sporym problemem będą borykali się kolarze szosowi, którzy po pierwsze, nie zdążą odbyć quasi-kwarantanny, jeśli będą chcieli wystartować w Tour de France lub w Giro Rosa, a po drugie, nie mogą trenować w ograniczonym terenie, w przeciwieństwie do między innymi koszykarzy czy pływaków. 

Przypomnijmy, że Wielka Pętla zakończy się 18 lipca, Giro Rosa 11 lipca, zaś inny prestiżowy wyścig dla kobiet La Course by Le Tour de France tego samego dnia, co Tour de France mężczyzn. 

VeloNews potwierdził, że najpóźniej 72 godziny przed przyjazdem do Tokio, sportowcy będą musieli uzyskać negatywny wynik testu na obecność na koronawirusa, a kolejnemu zostaną poddani po przybyciu do Japonii. Badania będą wykonywane również podczas pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni. 

W związku z obowiązkowym okresem izolacji przed startem w igrzyskach olimpijskich, pojawiły się sugestie, jakoby miano zmienić termin rozgrywania szosowych wyścigów ze startu wspólnego kobiet mężczyzn (zaplanowanych odpowiednio na 25 i 24 lipca), ale według amerykańskich dziennikarzy jak na razie spaliły na panewce. 

Letnie igrzyska olimpijskie w Tokio miały się odbyć w 2020 roku, ale z powodu pandemii koronawirusa zostały przełożone na kolejny. Międzynarodowy Komitet Olimpijski oraz japońskie władze z pewnością skorzystają z doświadczenia, jakie światowy sport zdobył w minionym roku, organizując wydarzenia bez publiczności w różnych dyscyplinach.

Poprzedni artykułTrasa Tour de Pologne 2021: Bez „świątyni sprintu” w Katowicach
Następny artykułMathieu van der Poel rozpocznie sezon szosowy podczas UAE Tour
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments