Mistrz świata Julian Alaphilippe zaprezentował tęczowy strój na sezon 2021. W nagraniu video opublikowanym przez drużynę Deceuninck-Quick Step opowiedział, jakie znaczenie ma dla niego legendarna rainbow jersey oraz co chciałby w niej osiągnąć.
Dla 28-letniego kolarza z Saint-Amand-Montrond koszulka mistrza świata była marzeniem od czasów amatorskich. Francuz stoi u progu rozpoczęcia sezonu (swojego ósmego w barwach „Watahy’), w którym będzie mógł cieszyć się ściganiem w tęczowej koszulce.
– Za każdym razem, kiedy zakładam tę koszulkę czuję się po prostu szczęśliwy. Dodaje mi motywacji i chcę po prostu prezentować się w niej najlepiej, jak potrafię. Jest to bardzo miłe uczucie
– powiedział Alaphilippe.
Francuz zdobył złoty medal mistrzostw świata 2020, które zostały rozegrane we włoskiej Imoli. Zaatakował „na solo” kilkanaście kilometrów przed metą, w swoim stylu utrzymał przewagę do mety i teraz może cieszyć jedną z najbardziej prestiżowych nagród w kolarstwie.
– Zdobycie tej koszulki to jest wielkie osiągnięcie i jestem z tego bardzo dumny. Jest to najpiękniejsza i najbardziej prestiżowa koszulka w kolarstwie – to zaszczyt móc ją nosić
– dodał „LuLu”, jak pieszczotliwe nazywany jest Julian Alaphilippe.
Lider drużyny Deceuninck-Quick Step nie zdradził szczegółowych planów dotyczących kolejnego sezonu, ale jedno jest pewne – chce wygrywać.
– Nie mogę doczekać się ścigania w tym trykocie, ale chciałbym także odnieść kilka zwycięstw. Będę ciężko pracował, aby pozostać na jak najwyższym poziomie. Jest wiele wyścigów, w których chciałbym zwyciężyć
– deklaruje Julian Alaphilippe.
Przypomnijmy, że Francuz ma już na koncie jedno zwycięstwo jako najlepszy kolarz na świecie. Triumfował w Brabanckiej Strzale. Bliski uniesienia rąk w górę w geście triumfu był także w wyścigu Liége-Bastogne-Liége, ale przegrał z Primožem Rolgičem po zbyt wczesnej radości, a w dodatku został relegowany na piąte miejsce za nieprzepisowy sprint.