Sander Armee i Mauro Schmid kolejnymi zawodnikami, którzy dołączyli do Qhubeka-ASSOS.
Zdecydowanie bardziej znanym z tej dwójki jest Armee. Belg ostatnie siedem sezonów spędził w Lotto Soudal, wielokrotnie zabierając się w ucieczki podczas największych wyścigów na świecie. Jego największym sukcesem jest zwycięstwo etapowe odniesione podczas Vuelta a Espana 2017, ale nieraz było go widać także na trasach Giro d’Italia.
Niestety ekipa Johna Lelangue nie zdecydowała się na przedłużenie umowy z 34-latkiem, który wciąż czeka na debiut w Tour de France. Być może swojego pierwszego występu w Wielkiej Pętli doczeka się w barwach nowej ekipy? Tego nie wiadomo – wiemy natomiast, że w nowej ekipie jego zadaniem będzie głównie pomoc Domenico Pozzovivo, Sergio Henao i Fabio Aru.
Jestem bardzo zmotywowany, by stać się częścią Qhubeka-Assos w przyszłym sezonie. Kolarstwo to moja pasja i czuję, że zespół ją podzela. W przeszłości odniosłem kilka sukcesów, ale mimo to wciąż chcę się rozwijać. Chcę też wykorzystać swoje doświadczenie dla dobra zespołu. Fajnie będzie znów spotkać Victora Campenaertsa [w latach 2018-19 obaj panowie jeździli razem w Lotto-Soudal – przyp.red]
– mówił doświadczony kolarz w komunikacie prasowym wypuszczonym przez zespół.
Razem z nim do Qhubeka-ASSOS przechodzi także młodszy o 13 lat Mauro Schmid. Szwajcar ma 21 lat i ostatnie kilka miesięcy spędził w Leopard Pro Cycling, gdzie spotkał Filipa Maciejuka i Szymona Rekitę. Bardzo dobrze spisał się przede wszystkim w Tour de Luxembourg, gdzie zajął 11. miejsce. Wziął też udział w Orlen Wyścig Narodów, gdzie wraz z reprezentacją Szwajcarii zajął 2. miejsce na etapie jazdy drużynowej na czas. Nic dziwnego, że szefowie afrykańskiego zespołu wiążą z nim duże nadzieje, jednak dają mu dużo czasu na ich realizację.