Fot. AStana Pro Team

Astana – Premier Tech ogłosiła swoje dwa pierwsze transfery na przyszły sezon. Zespół z Kazachstanu wzmocnią dwaj 20-latkowie – Jewgienij Fedorow oraz Gleb Brussenskij. Ekipa Aleksandra Winokurowa przedłużyła także kontrakty z ich sześcioma rodakami

Fedorow i Brussenskij ostatnie dwa sezony spędzili jako kolarze Vino-Astana Motors – rozwojowego zespołu Astany i obaj należeli do jego czołowych zawodników. Dla Fedorova największym sukcesem było zwycięstwo na etapie Tour de Langkawi i drugie miejsce w klasyfikacji generalnej całego wyścigu, natomiast Brussenskiy zajął 10. miejsce w Turul Romaniei (ten sam, w którym 3. miejsce zajął Szymon Krawczyk).

Obaj zawodnicy mają za sobą starty w Polsce, ale raczej nie będą zbyt dobrze wspominali naszego kraju. Wzięli udział w Tour Bitwa Warszawska, jednak wykończył ich już drugi etap, ze słynnymi odcinkami szutru. Później Brussenskij wziął jeszcze udział w Małopolskim Wyścigu Górskim, jednak i tam nie odniósł większych sukcesów – zakończył go na 13. miejscu.

Obserwowaliśmy Jewgienija Fedorowa przed dłuższy czas – odkąd wygrał wyścig ze startu wspólnego podczas olimpijskiego festiwalu młodzieży. To bardzo mocny kolarz, dysponujący olbrzymim potencjałem, by stać się świetnym klasykowcem. Gleb również jest bardzo utalentowany, powinny pasować mu wyścigi jednodniowe. Jest szybki, ale chcemy jeszcze popracować z nim nad czysto sprinterskimi umiejętnościami. Obaj są bardzo młodzi i z pewnością dostaną od nas szanse w północnych klasykach

– mówił Winokurow, cytowany przez biuro prasowe Astana – Pro Tech.

Obok Fedorowa i Brussenskijego kontrakt na przyszły podpisało także sześciu innych Kazachów, którzy już w tym roku byli w składzie ekipy: Yevgeniy Gidich, Dmitriy Gruzdev, Yuriy Natarov, Vadim Pronskiy, Nikita Stalnov oraz Artyom Zakharov. Mimo to skład zespołu na przyszły sezon liczy sobie zaledwie 17 kolarzy, dlatego powinniśmy się spodziewać kolejnych ruchów z jego strony.

 

Poprzedni artykułTrek-Segafredo kontraktuje byłego mistrza świata juniorów i zamyka kadrę
Następny artykułCo dalej z Michałem Kwiatkowskim?
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments