fot. Astana Pro Team

Od przyszłego sezonu zespół Aleksandra Winokurowa będzie jeździł pod nazwą Astana – Premier Tech.

Zespół z Kazachstanu istnieje już od 13 lat i przez cały ten czas jego nazwa składała się tylko z jednego członu – za każdym razem pojawiała się w nim Astana – stolica Kazachstanu (a konkretniej jej stara nazwa – dziś miasto nazywa się Nur-Sułtan).

Od sezonu 2021 dołączy do niej jednak Premier Tech – kanadyjska firma, będąca jednym ze światowych liderów jeśli chodzi o: zrównoważone rozwiązania dla profesjonalnych plantatorów i ogrodników, zautomatyzowane systemy do pakowania i przenoszenia materiałów, systemy i technologie do uzdatniania i recyklingu wody oraz cyfrowe rozwiązania zwiększające wydajność produkcji.

Firma współpracuje z zespołem już od 2017 roku, a teraz jej wkład finansowy zostanie zwiększony. To jednak nie oznacza, że Astana będzie dysponowała większymi środkami niż dotychczas – pandemia dość mocno nadszarpnęła budżet Semruk – Kazyna JSC – kazachskiej spółki państwowej, która od lat jest głównym sponsorem zespołu.

Kierownictwo Generalnego Partnera ekipy kolarskiej Samruk-Kazyna JSC, a także Astana Presidental Professional Club, powierzyło zadanie zmniejszenia finansowania profesjonalnej ekipy kolarskiej z części kazachskiej, poprzez poszukiwania drugiego partnera, współsponsora, który mógłby odciążyć nasz kraj od strony finansowej. Praca została wykonana pomyślnie, w dość krótkim czasie udało nam się osiągnąć wzajemne porozumienie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników negocjacji ze stroną kanadyjską. Nazwa zespołu na przyszły rok zostanie zmieniona, ale jednocześnie zespół będzie nadal istniał pod auspicjami Kazachstanu, mimo że finansowanie ze strony partnera generalnego Samruk-Kazyna JSC. zostanie znacznie ograniczone

– tłumaczył decyzję Yana Seel – dyrektor zarządzający kazachskiego zespołu.

 

 

Poprzedni artykułZespół Astany zainteresowany pozyskaniem Matteo Sobrero
Następny artykułMaciej Paterski w Voster ATS Team
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments