Kolumbijczyk ma ważny kontrakt z EF Pro Cycling, ale myśli o przenosinach do brytyjskiego zespołu.
Daniel Felipe Martínez w sezonie 2020 pokazuje się z jak najlepszej strony. Został mistrzem Kolumbii w jeździe na czas i wygrał klasyfikację generalną Critérium du Dauphiné. Tydzień temu był najlepszy na Pas de Peyrol triumfując na etapie Tour de France.
Mimo, że Kolumbijczyk ma ważny kontrakt na przyszły sezon z EF Pro Cycling to jego przyszłość nie jest do końca pewna. 24- letni kolarz jest przymierzany do Ineos Grenadiers skąd odchodzi Chris Froome. Brytyjska ekipa już poinformowała, że dołączy do nich Adam Yates, ale według mediów podobną drogę mają obrać Richie Porte i Laurens de Plus.
Świetny góral byłby zapewne świetnym pomocnikiem dla Egana Bernala, Richarda Carapaza czy Pawła Siwakowa. Z drugiej strony mógłby liczyć na swoje szanse i zapewnione finanse na kolejne lata. Zapytany o całą sytuację menadżer EF Pro Cycling Jonathan Vaughters odpowiada:
Dani ma kontrakt na sezon 2021. Nie będę jednak ukrywał, że prowadzi rozmowy z kilkoma zespołami.
Agent Martineza jest bardziej zagadkowy:
Nie będę komentował ustaleń ani kontraktów moich zawodników.