fot. EF Education First

Pierwsza z gwiazd światowego peletonu, której kontrakt kończył się w 2020 roku, podjęła decyzję odnośnie przyszłości. Alberto Bettiol przez jeszcze co najmniej rok będzie przywdziewał barwy ekipy EF Education First.

Dla Bettiola ostatnie kilkanaście miesięcy było zdecydowanie najlepsze w karierze. Wciąż stosunkowo młody Włoch przez cały sezon notował bardzo dobre wyniki, mieszcząc się w czołówce wielu klasyków oraz wygrywając Ronde van Vlaanderen. Nie specjalnie dziwi więc fakt, że był on łakomym kąskiem na rynku transferowym. Mimo wielu ofert, niespełna 27-letni zawodnik zdecydował jednak, że zostanie w dotychczasowym zespole, prowadzonym przez Jonathana Vaughtersa.

Jestem niezmiernie szczęśliwy, że zostanę w zespole, który jest dla mnie drugą rodziną. Czuję, że tutaj mam największą szansę na rozwój, co też wpłynęło na moją decyzję, by tu wrócić z początkiem sezonu 2019. Wiem, że moje zwycięstwo w De Ronde to głównie zasługa mojego zespołu, podobnie jak bardzo wiele innych, istotnych sukcesów

– powiedział wyraźnie zadowolony Włoch.

Alberto zawsze pokazywał w naszym zespole kawał talentu, który przekuł w czyste umiejętności. Uwielbiamy z nim pracować, zarówno na wyścigach, jak i przy kolacji. To świetny gość. W zeszłym roku udało mu się dołączyć do światowej czołówki, z której nie ma już zamiaru się ulotnić. Cieszymy się, że taki zawodnik zostaje z nami

– dodał Jonathan Vaughters.

Następną szansą na sukces Bettiola będzie wyścig Mediolan – Sanremo, który zostanie rozegrany już w sobotę.

 

Poprzedni artykułThibaut Pinot: „jest naprawdę nieźle”
Następny artykułTour de Pologne 2020: Fatalna kraksa w Katowicach
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments