Fot. CCC Team

Greg Van Avermaet powróci na start Strade Bianche w najbliższą sobotę 1 sierpnia, gdzie ma nadzieję, że ponownie rozpocznie sezon z odniesionym sukcesem na włoskiej ziemi.

Dyrektor sportowy Fabio Baldato powiedział, że zespół jest zmotywowany i pewny siebie
przed blokiem wyścigów we Włoszech.

Greg Van Avermaet jest naszym niekwestionowanym liderem w Strade Bianche, gdzie wcześniej siedem razy zajmował miejsce w pierwszej dziesiątce, w tym dwa razy na podium. Strade Bianche to zwykle ciężki wyścig w kalendarzu wyścigowym, ale myślę, że w tym roku czeka nas wielki szok związany z upałami i brakiem wyścigów po tylu miesiącach.  Trudno przewidzieć co się stanie, gdy będzie to pierwszy wyścig po powrocie dla nas i wszystkich zawodników, ale jestem pewni siebie przed ściganiem. Greg i zespół przygotowujący się do klasyków właśnie ukończył obóz wysokogórski i ich forma jest dobra. W końcu cieszymy się z powrotu do wyścigów i jesteśmy wdzięczni, że możemy to robić

– powiedział Baldato.

Później w tygodniu będziemy na starcie  Milano – Torino, co w przeciwieństwie do zeszłych lat ma płaską trasę. Dlatego też Jakub Mareczko będzie naszym liderem w tym wyścigu, ponieważ przewidujemy masowy sprint na koniec klasyka. Dla połowy zespołu będzie to dobry test przed Milano – San Remo

– dodał Włoch.

Pomiędzy Strade Bianche a Milano – Torino w kalendarzu jest inauguracyjna edycja Gran Trittico Lombardo, w której Van Avermaet będzie razem z Alessandro De Marchim przewodniczyć zespołowi, co wyjaśnia dyrektor ekipy Valerio Piva.

Nie możemy się doczekać inauguracyjnej edycji Gran Trittico Lombardo. To będzie trudny wyścig na tak wczesnym etapie wznowionego sezonu, ale będzie to dobry test dla nóg zawodników. Pagórkowata druga połowa wyścigu powinna być dobra dla Grega. Mamy też Alessandro De Marchiego, który może być groźny gdy wyścig ułoży się dla rasowych „górali”. Myślę, że będzie to piękny wyścig do oglądania i wzbudza w nas wiele emocji

– powiedział Piva.

Van Avermaet nie może się doczekać powrotu do wyścigów i chce powtórzyć poprzednie sukcesy w Strade Bianche.

Strade Bianche to jeden z moich ulubionych wyścigów, więc jazda w nim jest wyjątkowa bo
to będzie mój pierwszy wyścig po powrocie. Zazwyczaj zawsze dobrze się tam prezentowałem, więc mam nadzieję, że znowu tak będzie. Byłem w stanie utrzymać motywację przez cały czas lockdownu i teraz po naszym zgrupowaniu w Livigno czuję, że moja forma jest tam, gdzie być powinna. Oczywiście okoliczności będą trochę inne niż zwykle, a upał będzie ważnym czynnikiem, więc mam nadzieję, że jestem na to gotowy. Jestem podekscytowany startem w Gran Trittico Lombardo. Ciekawie będzie odkryć nową trasę i myślę, że będzie mi pasować. Będę cieszyć się każdą chwilą, niezależnie od wyniku, bo nie mogę się doczekać ponownego ścigania

– powiedział Van Averamet.

Dla De Marchiego wznowienie sezonu rozpoczynającego się od Strade Bianche to szansa na odbicie się w górę po straconej połowie sezonu 2019.

Miałem dwa naprawdę dobre tygodnie spędzone na wysokości i teraz czuję się skoncentrowany i przygotowany do wyścigów. Ten pierwszy tydzień wyścigów ma dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ tak naprawdę nie wznowiłem sezonu na początku
roku po zeszłorocznej kontuzji. Zacznę, więc od Strade Bianche
Następna sobota to dla mnie coś naprawdę wyjątkowego i emocjonalnego. Naprawdę nie mogę się już doczekać, ponieważ wiem, że mogę trenować tyle samo ile
chcę, ale nic nie jest równe wyścigom i naprawdę za tym tęsknię; za drużyną
atmosferą, za wszystkim. Jestem zmotywowany, by pokazać, że wróciłem do
takiej samej dyspozycji i mentalność z 2019 roku, więc będzie dla mnie ważne, aby  dobrze rozpocząć sezon 

– dodał De Marchi

Skład na Strade Bianche 1 sierpnia:

Alessandro De Marchi (Włochy), Simon Geschke, Jonas Koch (obaj Niemcy), Michael Schär (Szwajcaria), Greg Van Avermaet, Gijs Van Hoecke oraz Nathan Van Hooydonck (wszyscy Belgia)

Skład na Gran Trittico Lombardo 3 sierpnia:

Alessandro De Marchi, Jakub Mareczko (obaj Włochy), Jonas Koch (Niemcy) Pavel Kochetkov (Rosja), Michael Schär (Szwajcaria), Greg Van Avermaet (Belgia) oraz Francisco Ventoso (Hiszpania)

Skład na Milano – Torino 5 sierpnia:

Alessandro De Marchi, Jakub Mareczko (obaj Włochy) Pavel Kochetkov (Rosja), Michael Schär (Szwajcaria), Gijs Van Hoecke, Nathan Van Hooydonck (obaj Belgia) oraz Francisco Ventoso (Hiszpania)

Dyrektorzy sportowi: Fabio Baldato, Valerio Piva (obaj Włochy)

Poprzedni artykułDalsze problemy organizatorów Ronde van Vlaanderen
Następny artykułTour of Bulgaria 2020: Alan Banaszek otwiera wyścig!
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments