Według hiszpańskiego dziennika „AS” hiszpański biznesmen Francisco Huertas, który wraz ze swoją małżonką Marią Angustias Gonzáles prowadzi Manuela Fundación, zaoferował właścicielowi drużyny Mitchelton-Scott Gerry’emu Ryanowi 10 milionów euro za wykupienie licencji. Według Hiszpanów miało to miejsce w czwartek.
Tym sama saga związana z przyszłymi losami drużyny Mitchelton-Scott nabiera zaskakujących zwrotów akcji. Przypomnijmy w skrócie, jak dotychczas wyglądała ta sprawa.
Dwa tygodnie temu drużyna Mitchelton-Scott ogłosiła, że staje się Manuela Fundación. Hiszpańska organizacja non-profit miała zostać nowym sponsorem drużyny, a oficjalnie współpraca miała rozpocząć się w lipcu. Sukces odtrąbili nawet dziennikarze „AS”, którzy teraz starają się dociec szczegółów całego zamieszania. Pisali oni bowiem o tym, że to powód do świętowania dla hiszpańskiego kolarstwa, ponieważ Movistar nie będzie już osamotnionym składem z licencją World Tour w tym kraju.
Następnie Ryan zdecydował się wycofać się z umowy i jak dowiedział się australijski portal internetowy CyclingTips, stało się tak dlatego, że umowę zawarł główny menedżer Mitchelton-Scott Shayne Bannan bez uzgodnienia tej kwestii z Gerrym Ryanem. Manuela Fundación miała nabyć należącą do Bannana New Global Cycling Service, która prowadzi wiele interesów drużyny, ale nie jest właścicielem licencji. Ta należy bowiem do Ryana.
Negocjacje w imieniu Manuela Fundación prowadzi były zwycięzca Giro d’Italia Stefano Garzelli, który miał powiedzieć na łamach portalu Cicloweb, że „słowa Ryana były jak zimny prysznic”. W związku z tym hiszpańska fundacja nadal próbuje nabyć drużynę Mitchelton-Scott i owa dziesięciomilionowa oferta jest alternatywną opcją. Według dziennika „AS” nie ma jeszcze odpowiedzi na tę propozycję.