Słoweniec w 2018 roku zajął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej „Wielkiej Pętli”. Teraz zamierza powalczyć on o upragnioną maillot jaune.
Roglič opowiedział o sytuacji związanej z pandemią koronawirusa w swoim kraju, gdzie obecnie przebywa podczas transmisji e-wyścigu organizowanego przez drużynę Jumbo – Visma.
Tutaj w Słowenii jest coraz lepiej. Możemy normalnie trenować na zewnątrz. Sklepy, także znów się otwierają i ludzie po prostu chodzą do pracy. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy tak szybko, jak to możliwe. Moja rodzina ma się dobrze, wszyscy są zdrowi. Miło jest spędzać z nimi więcej czasu
– powiedział zwycięzca ostatniej edycji Vuelta a España.
Primož Roglič ma ogromne nadzieje, że wyścig Tour de France, który jest jego głównym celem w 2020 roku rozpocznie się zgodnie z nowym planem 29 sierpnia nad Lazurowym Wybrzeżem w Nicei.
Nie mogę się już doczekać „Wielkiej Pętli”. Będziemy musieli trochę improwizować, więc zobaczymy, jak to będzie. Ale dobrze, że znamy już kalendarz wyścigów. Mam nadzieję, że Tour de France się odbędzie, choć nie ode mnie zależy czy dojdzie on do skutku. Zawsze, jednak powinniśmy zakładać to, co najlepsze
– dodał Słoweniec.
Prawdopodobnie drużyna Jumbo – Visma wyślę do Francji trójkę liderów, jak informował już portal Cyclingnews w rozmowie z dyrektorem sportowym tej ekipy Merijnem Zeemanem. Będą nimi zgodnie z planem wspomniany już Roglič, Tom Dumoulin oraz Steven Kruijswijk. Czy przerwą hegemonię Team Sky/INEOS w Tour de France? Miejmy nadzieję, że będziemy mogli poznać odpowiedź na to pytanie na trasie tegorocznej „Wielkiej Pętli”.