Mistrz świata z 2018 roku i jeden z najlepszych oraz najbardziej wszechstronnych kolarzy swojego pokolenia Alejandro Valverde (Movistar) obchodzi dzisiaj swoje 40. urodziny! El Bala urodził się 25 kwietnia 1980 roku w Murcji. 

Alejandro Valverde kończy 40 lat, a zatem osiągnął wiek-symbol, przekroczył granicę, która oznacza osiągnięcie dojrzałości zarówno mentalnej, jak i fizycznej. Nieubłaganie stanowi to również bramę do tak zwanej drugiej połowy życia – dla niektórych lepszej, a dla innych gorszej. Jaka będzie ona dla jednego z najlepszych kolarzy na świecie, dla sportowca, który od początku swojej kariery znajduje się na wysokim poziomie? Czas pokaże.

Na razie El Bala ma ważny kontrakt z drużyną Movistar do 2021 roku, ale fakt przesunięcia Igrzysk Olimpijskich w Tokio może spowodować, że Hiszpan przedłuży swoją karierę o rok, o czym mówił w ostatnim wywiadzie dla dziennika „El Mundo”. Ostatnie lata, w których zbliżał się do „czterdziestki” były dla niego znakomite pod względem sportowym. W 2018 roku w Innsbrucku zdobywając tytuł mistrza świata ze startu wspólnego uzupełnił wielką lukę w swoim znakomitym palmáres, zaś w poprzednim sezonie, w wieku 39 lat, zajął drugie miejsce w wyścigu Vuelta a España, dokładając do tego zwycięstwo etapowe na Mas de la Costa.

Nie znam osobiście Valverde, ani także nigdy nie przeprowadzałam z nim wywiadu „jeden na jeden”. Na wyścigach widziałam go dwukrotnie: po raz pierwszy w Innsbrucku na mistrzostwach świata, zaś po raz drugi w Brukseli, podczas pierwszego i drugiego etapu Tour de France. Najbardziej żywe wspomnienie jego osoby mam właśnie z Austrii. Jego wspaniałe zwycięstwo w Innsbrucku widziałam w telewizorze ustawionym dla dziennikarzy w „mixed zonie”, ale zaraz potem pobiegłam na metę, by zobaczyć jego łzy szczęścia i euforię, jaka zapanowała wśród rodziny, przyjaciół i kolegów z reprezentacji Hiszpanii. Jeden z członków obsługi pokazywał mi, jak z wrażenia trzęsły mu się ręce. Potem wzięłam udział w konferencji prasowej, na którą z uwagi na przedłużającą się kontrolę antydopingową i mnóstwo innych obowiązków nowego Campeón del Mundo musieliśmy czekać bardzo długo. W związku z tym, że Valverde nie zna angielskiego, na konferencji był obecny tłumacz, a on sam na sam koniec rzucił z uśmiechem tylko thank you. Potem obejrzałam jeszcze jego rower, na którym wywalczył „tęczę”, zrobiłam koledze z nim zdjęcie i rozeszliśmy się.

Alejandro Valverde jest czterokrotnym zwycięzcą monumentu Liége-Bastogne-Liége, pięciokrotnie triumfował w Walońskiej Strzale, o której do pierwszego zwycięstwa Juliana Alaphilippe’a w 2018 roku mówiło się, że jest to wyścig, w którym wszyscy się ścigają, a na koniec i tak wygrywa Valverde. Ponadto ma na koncie jedno zwycięstwo w wielkim tourze (Vuelta a España 2009) oraz dwanaście etapowych zwycięstw w tym wyścigu, cztery triumfy etapowe w Tour de France i pięć zwycięstw w klasyfikacji generalnej Wyścigu dookoła Andaluzji, trzy w Volta Ciclista a Catalunya i dwa w Dauphiné.

El Bala ma za sobą także epizod dopingowy. W 2010 roku został zawieszony na dwa lata za rzekome związki z tak zwaną Operación Puerto, za który był odpowiedzialny niesławny doktor Eufemiano Fuentes. Uznano, że Hiszpanowi przetoczono krew w celu poprawy wydolności fizycznej. Złośliwi zwykli mawiać, że Valverde dlatego prezentuje się tak dobrze w zaawansowanym jak na sportowca wieku, bo ma w sobie krew trzydziestolatka. Hiszpan nigdy się do tego nie przyznał, a po powrocie z zawieszenia był jeszcze mocniejszy niż przedtem.

Drużyna Movistar opublikowała z okazji jego 40. urodzin krótki film, na którym życzenia składają mu Hiszpanie otaczający go w kolarskiej karierze. Padło w nim wiele życzliwości oraz komplementów na temat jego sportowej (i nie tylko) osobowości.

My również dołączamy się do życzeń, dziękując mu mimo wszystko za emocje, których dostarcza nam podczas wyścigów od wielu lat, nierzadko rywalizując bezpośrednio także z polskimi kolarzami. Dość przywołać wygrany przez Michała Kwiatkowskiego w koszulce mistrza świata Amstel Gold Race, w którym to wyścigu Valverde uznając wyższość „Kwiato” zajął drugie miejsce. Obaj kolarze wspominali ostatnio ten moment w mediach społecznościowych.

Te deseo toda la felicidad en este día especial. ¡Feliz cumpleaños! 

Poprzedni artykułJavier Guillén: „Wszyscy chcemy Touru, ale Tour nie może być przeciwko wszystkim”
Następny artykułOd 4 maja rozpocznie się drugi etap odmrażania sportu
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments