Belg powoli wraca do treningów po kraksie w Tour Down Under, ale szykuje się także do kolejnej operacji.
Niespełna 1500 metrów przed metą drugiego etapu wyścigu Santos Tour Down Under doszło do sporej kraksy, w której najmocniej ucierpiał Ben Hermans. Kolarz Israel Start-Up Nation złamał ramię, obojczyk oraz żebra. Na szczęście właśnie wrócił do jazdy na rowerze.
Belg na Instagramie poinformował, że powoli próbuje wracać do formy. Jednak okazało się, że ramię dokucza mu podczas jazdy i konieczna będzie kolejna operacja. Z powodu pandemii koronawirusa powrót do ścigania to odległa przyszłość, więc taki uraz nie będzie miał zbytniego wpływu na ewentualną rywalizację. Hermans poinformował, że trenuje na zewnątrz, ale z zachowaniem należytych zasad bezpieczeństwa.