Aktualnie Holender trenuje na zgrupowaniu wysokogórskim na Teneryfie.
Tom Dumoulin nie ścigał się od czerwca zeszłego roku, kiedy to z powodu kontuzji kolana wycofał się z Critérium du Dauphiné. Holender miał wrócić na początku sezonu, ale okazało się, że jego organizm zaatakował pasożyt jelita. Wygląda jednak na to, że wszystkie problemy opuściły już triumfatora Giro d’Italia z 2017 roku.
Wszystko wraca do normy. Aktualnie trenuję na Mount Teide, aby złapać odpowiednią formę. Czuję się coraz lepiej i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do ścigania. Jednak wiadomo, że panuje koronawirus i nie wiadomo jak to się wszystko potoczy
– poinformował Dumoulin na Twitterze.
Jeśli nic się nie zmieni na gorsze to zobaczymy Holendra na trasie Volta Ciclista a Catalunya.