Fot. www.voltacatalunya.cat

Team Sunweb zaktualizował swój skład na Paryż-Nicea. Do kadry niemieckiej ekipy na wyścig we Francji dołączył m.in Michael Matthews.

Pierwotnie skład drużyny Ivana Spekenbrinka miał składać się z siedmiu zawodników: Ceesa Bola, Nico Denza, Nilsa Eekhoffa, Chrisa Hamiltona, Marca Hirschiego, Sama Oomena i Caspera Pedersena. Jednak po tym jak odwołano Strade Bianche i zwiększono liczbę zawodników, których do wyścigu może zgłosić każdy zespół, Sunweb musiał wprowadzić kilka korekt.

Przede wszystkim do składu dołączy Michael Matthews. Początkowo Australijczyk miał rozpocząć sezon 2020 w “Białych Drogach”, ale skoro okazało się to niemożliwe, włodarze niemieckiej ekipy postanowili  dokooptować go do składu na francuski wyścig. 

W zeszłym sezonie wyścig zakończył się dla niego zanim tak na dobre się zaczął – na pierwszym etapie leżał w kraksie i doznał wstrząśnienia mózgu, przez co musiał wycofać się z wyścigu. Miejmy nadzieję, że tym razem wyścig ułoży się dla niego mniej pechowo i 29-latek będzie miał kilka okazji, by do swoich trzech zwycięstw etapowych w tym wyścigu (sezony 2015 i 2016) dołożyć kolejne.

Z kadry wypadli natomiast: Marc Hirschi, Sam Oomen i Casper Pedersen, których zastąpią: Soren Kragh Andersen, Nikias Arndt, Tiesj Benoot. Każdy z nich już jakiś czas temu rozpoczął swoje starty w tym sezonie. Najlepiej wyszło to Sorenowi Kragh Andersenowi. Duńczyk już w swoim pierwszym występie zajął 3. miejsce w Omloop Het Nieuwsblad. Teraz, podobnie jak Benoot, będzie szukał swoich szans na pagórkowatych etapach. 

Skład Team Sunweb na Paryż-Nicea 2020

Soren Kragh Andersen, Nikias Arndt, Tiesj Benoot, Michael Matthews, Nico Denz, Nils Eekhoff, Chris Hamilton i Cees Bol

Poprzedni artykułTour of Norway wraca do kalendarza
Następny artykułThibaut Pinot: „Nie boję się koronawirusa”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments