fot. Team Ineos

Chris Froome w wywiadzie udzielonym mediom Teamu Ineos przyznał, że powrót do dyspozycji sprzed wypadku podczas wyścigu Critérium du Dauphiné stanowi dla niego najtrudniejszy sprawdzian w jego dotychczasowej karierze. Czterokrotny zwycięzca Tour de France przebywa obecne na Gran Canarii, gdzie z między innymi Michałem Kwiatkowskim uczestniczy w zgrupowaniu swojego zespołu. 

W pierwszych dniach 2020 roku włoskie media donosiły o rzekomym przedwczesnym opuszczeniu zgrupowania Team Ineos na Majorce przez Chrisa Froome’a. Problem w tym, że w tym czasie Brytyjczyka w ogóle tam nie było.

Dopiero około połowy stycznia wraz z kolegami z zespołu, w tym z Michałem Kwiatkowskim, udał się on na hiszpańską wyspę Gran Canaria, gdzie robi bazę kilometrów przed bardziej zaawansowanymi treningami mającymi bezpośrednio przygotowywać go do startów.

– To jest pierwsze oficjalne zgrupowanie drużyny przed nowym sezonem, w którym biorę udział. Dostałem zielone światło, aby wrócić na rower – zamienić rehabilitację na treningi na rowerze. Jestem niesamowitym szczęściarzem, że mogę ponownie jeździć na rowerze. Jednocześnie jestem w pełni świadomy, że kolejne miesiące będą dla mnie bardzo ciężkie, ponieważ czeka mnie mnóstwo pracy, aby wrócić w miejsce, w którym byłem poprzednio

– mówi w nagraniu Froome i nie ukrywa, że ostatnich sześć miesięcy stanowiło dla niego potężne wyzwanie – zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym.

– Jest to dla mnie najtrudniejszy sprawdzian w całej mojej karierze, mentalnie trudno jest poradzić sobie z tym, że zaczynam z tak niskiego pułapu. W ostatnim czasie byłem bardzo zajęty rehabilitacją, fizjoterapią i różnego rodzaju innymi ćwiczeniami, które musiałem wykonywać. To także mnie stymulowało, ponieważ z każdym tygodniem widziałem coraz większą poprawę i dostrzegałem coraz bardziej możliwy powrót na rower. To było dla mnie bardzo zachęcające i pozytywne

– dodał.

Froome nie po raz pierwszy dał jasno do zrozumienia, że rzeczą napędzającą go do wszelkich ćwiczeń i treningów jest wyścig Tour de France. Chciałby bowiem zwyciężyć w nim po raz piąty w karierze i jednocześnie dołączyć do elitarnego grona kolarzy, którym udało się tego dokonać. Dotychczas dokonali tego Belg Eddy Merckx, Francuzi Bernanrd Hinault i Jacques Anquetil oraz Hiszpan Miguel Indurain.

– Najważniejszym punktem, do którego dążę jest Tour de France. Zamierzam maksymalnie korzystać z każdego zgrupowania i wyścigu, by zbudować jak najlepszą formę na lipiec. Mam nadzieję, że stanę na starcie w Nicei i będę gotowy do ścigania. Szansa na zdobycie żółtej koszulki jest dla mnie czymś wyjątkowym. To stanowi dla mnie motywację. Oczywiście, w tym sporcie niczego nie można być pewnym, ale ja nie zamierzam się poddawać

– zadeklarował „Froomey”.

Jeden z liderów Team Ineos podziękował również kibicom za wiadomości ze wsparciem, jakie otrzymywał od czerwca. Przyznał, że stanowiły dla niego dodatkowy bodziec, by walczyć o powrót do dyspozycji, która dała mu siedem zwycięstw w wielkich tourach – cztery razy w Tour de France, raz w Giro d’Italia oraz dwa razy w hiszpańskiej Vuelcie.

– Jedyną wiadomością, jaką chciałbym przekazać moim kibicom, to podziękowania płynące z głębi serca. Ostatnie pół roku jest najtrudniejsze w całej mojej karierze i wszystkie te wiadomości ze wsparciem, zachęcające do walki o powrót do zdrowia były dla mnie bardzo istotne. To bardzo mnie motywowało, bardzo to doceniam i bardzo dziękuję

– zakończył kolarz urodzony w Kenii.

Przypomnijmy, że podczas rekonesansu trasy etapu jazdy indywidualnej na czas wyścigu Dauphiné Chris Froome w wyniku silnego bocznego podmuchu wiatru stracił kontrolę nad rowerem i uderzył w betonową ścianę budynku. Doznał obrażeń wewnętrznych i wielu złamań. Istniało zagrożenie życia i niewiadoma, czy kiedykolwiek z powrotem zdoła wsiąść na rower.

Poniżej można zobaczyć wywiad z Chrisem Froomem w języku angielskim.

Poprzedni artykułWomen’s Tour Down Under 2020: Ruth Winder wygrywa i zostaje liderką całego wyścigu
Następny artykułMauro Vegni przestrzega swoje rodzime zespoły
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments