fot. Trek - Segafredo

Już od dłuższego czasu wiadomo, jak będą prezentować się stroje grupy Trek-Segafredo. Teraz wiemy także, że dużym zmianom uległ nie tylko ich wygląd, ale też materiał z którego zostały wykonane.

W zeszłym roku koszulki Treka, podobnie jak większości ekip, wykonane były z poliestru, natomiast teraz został on zastąpiony materiałami przyjaznymi środowisku. Do produkcji tylnej części stroju oraz rękawków użyto tworzywa pochodzącego z przetworzonych butelek. Według Santini – firmy dostarczającej odzież Nibalemu i spółce, nie ustępuje on pod żadnym względem swojemu poprzednikowi.

Z kolei reszta – przód, boki i kieszonki – zrobiona jest z Eco-Bicimanii wyprodukowanej ze zrecyklingowanego poliestru i elastyny. Według oficjalnej strony Treka Santini już dawno zamierzało skorzystać z tego materiału, ale dopiero teraz jego jakość jest na tyle wysoka, by robić z niego stroje worldtourowej ekipy.

Innym działaniem, które amerykański zespół podjął, by przyczynić się do ochrony środowiska, jest rezygnacja z plastikowych torebek, których w zeszłym roku zużył, według własnych szacunków, aż 10 000. Optymistycznie nastawieni do tych działań są sami zawodnicy.

fot. Trek – Segafredo

Jestem naprawdę dumna, mogąc powiedzieć ludziom, że nasze stroje są zrobione z materiału pochodzącego z recyklingu. Świadomość środowiskowa jest teraz naprawdę bardzo ważna. Zmiany klimatyczne to zjawisko, którego nie można lekceważyć. Powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by aktywnie włączać się w ratowanie naszej planety.

– mówiła wyraźnie zadowolona Tayler Wiles – członkini żeńskiej ekipy. Wtóruje jej Richie Porte – gwiazdor męskiego zespołu

To bardzo fajne, że Santini myśli o zredukowaniu liczby plastikowych torebek. Świat jest coraz bardziej świadomy tego, że nie powinniśmy bezmyślnie korzystać z plastiku. Musimy ograniczać do minimum wywieranie negatywnego wpływu na środowisko. Oczywiście dotyczy to również nas kolarzy, dlatego jeśli tylko jest taka możliwość, trzeba z niej skorzystać. 

– mówił.

Dziś na Sycylii porozmawiamy z kolarzami grupy Trek-Segafredo podczas „media day”. Materiały wkrótce u nas!

Poprzedni artykułNagrody Naszosie.pl – Roglic i Dennis najlepszymi czasowcami!
Następny artykułJakob Fuglsang pierwszą gwiazdą 66. edycji Vuelta a Andalucia
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments