Wallonie – Bruxelles powoli kończy kompletowanie kadry na przyszły sezon. Wczoraj do zespołu dołączyli dwaj Belgowie: Boris Vallee i Arjen Livyns.

Lyvins to 25-letni kolarz, który dopiero w zeszłym roku awansował do dywizji prokontynentalnej i wciąż czeka na swoje pierwsze profesjonalne zwycięstwo. Mimo to ma już za sobą kilka niezłych występów w poważnych wyścigach – choćby podczas Grand Prix Wallonie, gdzie zajął niezłe 7. miejsce – tuż za Christophem Laportem i dwie pozycje przed Tonym Gallopinem. Niestety pomimo dobrych wyników, po sezonie musiał szukać sobie nowego pracodawcy, ponieważ jego zespół – Roompot zakończył swoją działalność.

Dobrze ma się natomiast Wanty – Gobert – były już pracodawca Borisa Vallee. Mimo to także drugi z Belgów postanowił zmienić zespół. Vallee jako 20-latek został zawodnikiem Lotto Belisol (dziś Lotto Soudal), jednak jego kariera nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami i mimo że w barwach jednego z największych belgijskich zespołów osiągnął kilka niezłych rezultatów (m.in 3. miejsce na etapie Tour de Pologne), to po dwóch sezonach został oddany do Fortuneo.

Jego najlepsze wyniki z poprzedniego sezonu to 2. lokata w Tour of Taihu Lake i 5. miejsce w Halle-Ingooigem. Poza tym nieźle prezentował się na etapach ZLM Tour, gdzie pomimo obecności takich kolarzy jak Dylan Groenewegen, Caleb Ewan czy Jens Debusschere, dwukrotnie potrafił zafiniszować w pierwszej “5”.

Vallee i Lyvins dołączyli więc do sześciu innych zawodników, którzy w przyszłym sezonie będa zakładać barwy Wallonie – Bruxelles. Wśród nich są m.in kolega Valee z Lotto – Jelle Vanendert, a także bardzo utalentowany Joel Suter – 2. zawodnik młodzieżowego Paris-Tours. Jeśli nowi zawodnicy spełnią pokrywane w nich nadzieję, ekipę w jasnozielonych strojach może czekać bardzo ciekawy sezon.

Poprzedni artykułPoznaliśmy stroje Education First na przyszły sezon
Następny artykułClaudio Imhof zmienia zespół
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments