Michał Kapusta / naszosie.pl

Na bardzo specyficzną decyzję zdecydowała się centrala UCI. Zgodnie z podanymi informacjami, Międzynarodowa Unia Kolarska postanowiła ponownie sprawdzić próbki moczu pobrane od zawodników w latach 2016-2017.

Działania UCI mają związek z operacją Aderlass, która wyszła na światło dzienne w lutym tego roku, podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Seefeld. Zgodnie z opublikowanym oświadczeniem, celem Unii ma być dokładne sprawdzenie, czy w latach 2016-2017 któremuś z zawodników po prostu się nie „upiekło”, właśnie ze względu na wzmożoną działalność osób związanych ze wspomnianą operacją Aderlass.

Co ciekawe, konieczność ponownego sprawdzenia próbek sprzed kilku lat zawnioskowała austriacka organizacja antydopingowa, która zajmuje się całą sprawą. Według niej, należy dokładnie sprawdzić, czy wszyscy winni ponieśli już konsekwencję swoich czynów.

Jeśli chodzi o szczegóły, dla dobra dalszego śledztwa nie zostały one zaprezentowane. Niewykluczone jednak, że ponowne sprawdzanie próbek ma na celu dokładniejsze przyjrzenie się skrupulatnie wybranym zawodnikom.

Przypomnijmy, że wcześniej za udział w operacji Aderlass ukarani zostali Georg Preidler, Stefan Denifl, Borut Bozic, Kristjan Durasek, Kristjan Koren i Alessandro Petacchi.

Poprzedni artykułSzymon Sajnok: „Na razie dałem sobie spokój z torem i zamierzam w pełni skupić się na szosie”
Następny artykułJakub Murias w Voster ATS Team
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments