Listopad to miesiąc kiedy na forach internetowych najczęściej zadawanym pytaniem jest jaki trenażer kupić. Ulubiona odpowiedź brzmi: to zależy.

Wraz z nią nasuwa się wiele pytań. Jaki jest budżet, czy to ma być trenażer rolkowy, magnetyczny, smart czy direct drive? W tym artykule przedstawię ofertę na sezon zimowy 2019/2020 czterech największych graczy na rynku czyli Elite, Tacx, Wahoo i CycleOps. Nie sposób będzie wymienić wszystkich produktów z oferty. Postaram się przedstawić te najbardziej popularne. Pierwsza część zawierała modele w cenie do 1 000 zł.

Dzisiaj skupię się na trochę wyższej półce cenowej w zakresie 1000 – 2000 zł

Trenażery podzielić można na trzy podstawowe grupy; są to trenażery rolkowe, magnetyczne lub wytwarzające opór hydraulicznie. To tylko mój bardzo prosty podział, bo wszystkie z wyżej wymienionych mogą być „smart”, czyli sterować oporem lub tego nie robić. Jak to w życiu bywa za te dodatkowe fajerwerki trzeba też dopłacić.

Trenażery rolkowe do popularne rozwiązanie podczas rozgrzewek przed zawodami, dość dobrze imitują prawdziwą jazdę (wymagają pracy całego ciała do utrzymania równowagi), mają zaś minus w postaci braku możliwości imitowania podjazdów. Druga ich duża wada to generowany przez nie hałas. O ile trenażery magnetyczne też jakiś dźwięki wydają, to przy rolkowych dochodzi jeszcze przednie koło, które też się kręci. Kolejna sprawa to ciągłe lekkie bujanie roweru góra-dół wymuszone pracą naszych nóg, powodujące dodatkowy hałas, a czasem i wibracje. Zatem jeśli mieszkasz w bloku, a Pani z piętra niżej nie należy do zbyt uprzejmych odpuść sobie tą opcję.

Druga grupa to chyba najczęściej używane w naszych domach trenażery magnetyczne. Najprostsze w budowie, najtańsze i dosyć głośne. Hałas jak i obciążenie będzie rosło wraz ze wzrostem prędkości. O ile przy 150w nie będzie to na tyle głośne żeby przeszkadzało domownikom, o tyle przy interwałach na 500-600w to taki mały startujący odrzutowiec. Nie unikniony w ich wypadku jest zakup dedykowanej opony. Przeżyje ona dużo dłużej niż zwykła opona a i hałas będzie odrobinę mniejszy. Opór w tych trenażerach jest sterowany manetką lub za pomocą aplikacji. Niektóre z nich są smart i współpracują z takimi programami jak np. Zwift.

Ostatnią grupą, zarazem najdroższą, są trenażery direct drive. Opór w nich jest generowany zazwyczaj za pomocą koła zamachowego zanurzonego w oleju. Charakteryzują się tym, że wpina się w nie napęd roweru, a nie koło – czyli napęd trenażera jest bezpośredni, co minimalizuje wszelkie uślizgi (trenażer wyposażony jest w swoją kasetę). Jest to urządzenie, dające największe możliwości treningowe, w tym imitowanie podjazdów, zjazdów, samoczynne regulowanie oporem w zależności od założonego treningu. Zaletą trenażerów inteligentnych jest pełna komunikacja bezprzewodowa, pozwalająca na odtwarzanie treningów, dobór odpowiedniego obciążenia, kadencji, integracji z aplikacjami treningowymi, czy Zwift’em. Praktycznie każdy z tej grupy trenażerów ma wbudowany pomiar mocy. Niektóre modele podczas wirtualnych jazd po nawierzchni brukowej potrafią wytwarzać wibracje.

Szukając urządzenia w kwocie lekko wyższej niż 1 000 zł otrzymujemy trenażer który potrafi generować duży opór, jest dużo cichszy niż jego tańsze odpowiedniki oraz nierzadko daje nam funkcje smart, jak również pomiar mocy.

Tacx Vortex Smart

Trenażer ten jest dostępny na rynku od 2016 roku. Jest jednym z najbardziej popularnych modeli trenażerów magnetycznych posiadających funkcję sterowania oporem. Kalibruje się go za pomocą bezpłatnej aplikacji na telefony lub tablety. Jest intuicyjna, łatwa w obsłudze. Choć krzywa mocy to tylko estymacja, a nie pełnowartościowy pomiar, jednak Vortex odkrywa nam nowe możliwości trenowania za przystępną cenę.

Fot. Tacx
  • Komunikacja: Bluetooth Smart, ANT+ FE-C
  • Układ oporowy: elektromagnetyczny, 8 magnesów
  • Koło zamachowe: 1,7kg
  • Masa bezwładnościowa: zmienna do 12kg
  • Symulacja podjazdu: realistyczna do 7%
  • Symulacja zjazdu: nie
  • Maksymalny opór (10 sec): 950watt
  • Zasilanie: 110-230V
  • W zestawie z trenażerem: podstawka pod przednie koło

Cena detaliczna ok 1 500 zł, w zależności od sprzedawcy

Elite TUO

Nowość od Elite na sezon 2019/2020. Ciekawie zaprojektowany, interaktywny trenażer. Połączenie ze sobą elementów wykonanych ze stali, aluminium i drewna bukowego nie jest przypadkowe. Ma ładnie wyglądać, ale i być praktyczny. Zastosowane drewno ma tłumić i amortyzować wibracje. Pełna kompatybilność z kołami od 20 do 29 cali jak również piastami boost z 148x12mm włącznie.

  • Zintegrowany pomiar mocy z dokładnością +/- 3%
  • Pomiar mocy, kadencji, prędkości
  • Maksymalna symulacja nachylenia: 10%
  • Wysoka moc wyjściowa: 1250 wat przy 40 km/h / 2050 wat przy 60km/h
  • Specjalny Elastogel podnosi przyczepność, zmniejsza hałas o 50%, zużycie opony o 20%
  • Kompatybilny z aplikacjami takimi jak: Zwift, TrainerRoad, The Sufferfest, Kinomap, Bikevo
  • Bezpłatna 12 miesięczna subskrypcja aplikacji My E-Training
  • Waga: 10,3 kg

Cena detaliczna ok 1 600 zł, w zależności od sprzedawcy

CycleOps M2 Smart Trainer

Ten uniwersalny trenażer smart jest w stanie odwzorować nawet do 1500W maksymalnej mocy lub 15% stopni nachylenia. Wystarczy podłączyć go do aplikacji za pomocą protokołu ANT+ FE-C lub Bluetooth, a jego elektromagnetyczny system oporu zrobi resztę. Dzięki wbudowanym czujnikom prędkości kadencji i mocy możesz śledzić, zapisywać dane treningowe bez dodatkowych czujników zewnętrznych. Cena detaliczna urządzenia lekko odbiega od założeń budżetowych, jednak szukając chwilę dłużej da się go kupić za około 1800 zł.

 

  • Wyposażony w miernik mocy w technologii PowerTap zapewnia dokładne wskazania wartości mocy.
  • Zintegrowany system transmisji w dwóch technologiach ANT+ FE-C i Bluetooth 4.0
  • Elektromagnetyczny system oporu o przyspieszonej rekcji zapewnia najczulszą zmianę obciążenia i maksymalny opór.
  • Silna jednostka oporowa jest w stanie wygenerować 1500W przy 36km/h co imituje nachylenie rzędu 15%
  • Praca w trybie bez odbiornika( podłączony do prądu bez podłączenia do aplikacji ) pozawala na jazdę z progresywną krzywą oporu taką jak w modelu Fluid2.
  • Wewnętrznie zintegrowane czujniki prędkości, kadencji i mocy eliminują potrzebę łączenia dodatkowych czujników zewnętrznych.
  • Pokrętło ze sprzęgłem zapewnia optymalną przyczepność opony do rolki
  • Dostępny adapter do sztywnych osi 142×12 i 148×12

Cena detaliczna ok 2 400 zł w zależności od sprzedawcy

Elite Rampa

Bardzo solidny model trenażera od Elite. Stabilna konstrukcja, maksymalny opór do 1 900W, funkcje smart to największe zalety tego urządzenia. Zastosowano w nim nowy system, utrzymujący prawidłowe ciśnienie między rolką a oponą w trakcie treningu, ponadto trenażer jest bardzo łatwy w obsłudze, dzięki bardzo szybkiemu systemowi mocowania w nim roweru. Jest on kompatybilny z rowerami szosowymi oraz MTB.

  • Interaktywny, z automatyczną zmianą oporu
  • Komunikacja ANT+ FE-C, Bluetooth
  • Rolka z elastożelu
  • Automatic Tension Plate – system regulacji nacisku między rolką układu napędowego a oponą
  • 12 miesięcy abonamentu My E-Training
  • Symuluje podjazdy do 10%, generuje moc 1060 W przy prędkości 40 km/h
  • Generuje 1 900 W przy prędkości 60 km/h
  • Mocowanie roweru Fast Fixing
  • Wymaga zasilania elektrycznego

Cena detaliczna ok 1 899 zł w zależności od sprzedawcy

Elite Turno

Pierwszy w tym zestawieniu trenażer direct drive, następca bardzo udanego modelu Tubo Muin. Dlaczego trenażery direct drive są tak bardzo pożądane ? Dużo lepiej imitują opór niż trenażery magnetyczne, czy rolkowe nie generując przy tym praktycznie żadnego hałasu. Po drugie nie potrzebujemy tutaj specjalnej opony, po prostu ściągamy koło i montujemy rower na kasetę. Turno jest wyposażony w miernik mocy, który przekazuje dane do urządzeń zewnętrznych tak jak inne trenażery smart. Nie steruje on jednak oporem. Opór regulujemy za pomocą przełożeń na rowerze. Choć cena wyjściowa to 2 200 zł, da się go kupić za około 1 800-1 900 zł.

  • Trenażer z bezpośrednim przepływem
  • Progresywna oporność płynu w funkcji prędkości.
  • Wysoka moc wyjściowa: 780 W przy 40 km / h.
  • Bezprzewodowy transfer danych z wykorzystaniem protokołów ANT + ™ i Bluetooth Smart.
  • 12 miesięcy bezpłatnego abonamentu na My E-Training (wersja mobilna) obejmuje: monitorowanie danych treningowych za pośrednictwem smartfona lub tabletu (iOS i Android).
  • Idealnie płynne pedałowanie.
  • Bardzo łatwy w użyciu i transporcie: składana rama ze zintegrowanym uchwytem.
  • Idealny do rowerów szosowych i MTB
  • Kompatybilny ze standardowymi kasetami Shimano-SRAM 9/10/11 (brak w zestawie)

Wahoo KICKR Snap

Najtańszy trenażer od amerykańskiego Wahoo. Zapewni w pełni realistyczne doznania jazdy podczas treningów domowych. W innowacyjnym kole zamachowym trenażera SNAP zastosowano technologię, która zapewnia taki sam opór jak na treningu, który wykonujemy na drodze. Jest w pełni interaktywny, współpracuje ze wszystkimi aplikacjami treningowymi. Maksymalny generowany opór to 1 500W. Teoretycznie znów wychodzimy trochę ponad założony budżet, ale przy odrobinie szczęścia da się go kupić w kwocie do 2 000 zł. Biorąc pod uwagę, że dostajemy darmowe abonamenty do różnych aplikacji treningowych – warto dołożyć kilka złotych. W przyszłości można się pokusić o podstawkę KICKR Climb lub o wiartak Headwind.

  • Pomiar mocy wbudowany w trenażer posiada błąd pomiarowy +-3%
  • KICKR kompatybilny jest z osiami 12×142 i 12×148, oraz standardowym szybko zamykaczem 130/135 mm.
  • Kickr Headwind – kompatybilność z interaktywnym wiatrakiem sterowanym razem z naszym treningiem
  • Rama ułatwia zakładanie roweru MTB, czasowego i szosowego
  • Symulacja maksymalnego nachylenia do 12%
  • Ledowe diody sygnalizują, że Snap jest zasilany, podłączony i wysyła dane przez Bluetooth i / lub ANT +
  • Łączność ANT + i Bluetooth pozwala na jednoczesne lub osobne połączenie ze smartfonami i urządzeniami GPS. Połączenie ANT + FE-C pozwala kontrolować SNAP z dowolnego urządzenia lub aplikacji obsługującej FE-C.
  • Koło zamachowe KICKR symuluje moc i bezwładność wiernie odzwierciedlając rzeczywistą jazdę. Zapewnia najbardziej realistyczne wrażenia z jazdy, szczególnie podczas korzystania z wirtualnych platform treningowych, takich jak Zwift i Trainer Road.
  • Trenażer wysyła dane dotyczące prędkości, kadencji, mocy, dystansu. Dodatkowo jest kompatybilny z czujnikami tętna

Cena detaliczna ok. 2 200 zł w zależności od sprzedawcy

Wydawać się może, że w budżecie do 2 000 zł można już trochę zaszaleć i jest w czym wybierać, jednak przeglądając oferty producentów okazuje się, że jest to granica gdzie zaczynają się zaawansowane technologicznie urządzenia. Wszystko zależy od tego, czego będziemy wymagać od domowego trenażera. Jeśli ma być to direct drive, sterować oporem, symulować nachylenie – to jeszcze nie na półka cenowa. O droższych trenażerach w następnym artykule.

Poprzedni artykułPrimoz Roglic słoweńskim kolarzem roku
Następny artykułCCC-Liv podsumowuje sezon 2019
Ekonomista, mazowiecki kolarz amator, wielbiciel ciastek, mięsożerca. Na co dzień wychowujący dwójkę dzieci, w wolnych chwilach znajdujący czas na treningi. Ulubione wyścigi : Giro i Strade Bianche.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments