fot. Cofidis

Mimo że mamy już październik, to osoby odpowiedzialne za transfery Cofidisu nie próżnują. Wczoraj ogłoszono, że od nowego sezonu barwy francuskiej ekipy będzie przywdziewać Piet Allegaert.

Wcześniej Belg był zawodnikiem Sport Vlaanderen-Baloise, jednak jego świetna postawa w tym sezonie sprawiła, że zespół, który aspiruje do World Touru wyraził zainteresowanie jego usługami. Szczególnie udany był dla niego przełom października i września. 24-latek zajął wtedy kilka niezłych miejsc w bardzo dobrze obsadzonych wyścigach.

Zaczął od 10. miejsca w Gooikse Pijl, później była 8. lokata w Sparkassen Munsterland Giro, aż w końcu 5 października Belg wygrał l’Eurometropole – wyścig, w którym Mads Pedersen po raz pierwszy pokazał tęczową koszulkę. Za każdym razem pokonywał  bardzo szybkich zawodników. Na jego rozkładzie byli m.in Peter Sagan, Mathieu van der Poel i Jasper Stuyven. Prawdopodobnie w barwach nowej ekipy będzie miał więcej możliwości sprawdzenia się na tle zawodników tej klasy.

Cieszę się, że w przyszłym sezonie będę częścią tak dużego zespołu jak Cofidis. To jedna z najlepszych francuskich drużyn, więc byłem bardzo poruszony, gdy jego szefowie skontaktowali się ze mną, by zaoferować mi kontrakt. Bardzo dziękuję Sport Vlaanderen nie tylko za wspólnie spędzony czas, ale też za to, że nie robili mi problemów z odejściem. Teraz czas na nową przygodę.

– mówił Allegaert stronie internetowej swojego zespołu.

Razem z nim do Cofidisu dołączy w styczniu wielu świetnych zawodników m.in Nathan Haas, Fernando Barcelo i Elia Viviani. Ten ostatni przybędzie do francuskiej ekipy wraz z kilkoma szybkimi kolarzami, którzy mają tworzyć jego pociąg. Prawdopodobnie w wielu ważnych wyścigach Belg będzie z nimi współpracować i również dołoży swoją cegiełkę do zwycięstw Vivianiego.

Poprzedni artykułDavide Rebellin wystartuje w Giro d’Italia 2020?
Następny artykułAtsushi Oka kolarzem Delko Marseille
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments