fot. Euskadi-Murias

Hiszpańska drużyna Pro Continental Euskadi-Murias poinformowała, że wraz z końcem tego sezonu zostanie rozwiązana z powodu braku sponsora. 

Przyszłość drużyny Euskadi-Murias była niepewna już podczas trwania Vuelty, jednak, gdy peleton ostatniego dnia rywalizacji zmierzał do Madrytu, hiszpańska telewizja donosiła, że następca sponsora Murias (firmy budowlanej) jest zapewniony. Ostatecznie tak się jednak nie stało, o czym poinformowano w poniedziałek.

– Nasza pełna sukcesów działalność wskazuje na to, że powinniśmy ją kontynuować , ale niestety we własnym zakresie nie jesteśmy w stanie tego zrobić. W związku z tym musimy odejść. Wierzymy, że nazwa Euskadi była widoczna w wielu krajach na całym świecie i że skorzystali na tym Baskowie

– napisano.

Drużyna Euskadi-Murias została w 2013 roku następczynią upadłego zespołu Euskadi-Euskaltel. W swoim palmarès posiada dwa etapowe zwycięstwa w hiszpańskiej Vuelcie, a także dwa triumfy w klasyfikacjach generalnych (Tour of Turkey, Tour of Norway) oraz wiele innych etapowych łupów.

Jedno z etapowych zwycięstw baskijskich kolarzy przypadło w tegorocznej edycji hiszpańskiego wielkiego touru. Mikel Iturria po imponującym ataku uniósł ręce w geście triumfu w Urdax, na mecie jedenastego etapu.

Ekipa Euskadi-Murias była jak dotąd jedynym zespołem kolarskim pochodzącym z Kraju Basków cieszącym się licencją Pro Continental (druga dywizja). Pomimo sukcesów nie udało jej się jednak znaleźć mecenasa, co oznacza, że w tym momencie sezonu, gdy większość drużyn ma domknięte składy na sezon 2020, kolarze i obsługa zostali na przysłowiowym lodzie.

Kibice z Kraju Basków mają jednak coś na otuchę, ponieważ wszystko wskazuje na to, że ścigająca się obecnie w trzeciej dywizji Fundación Euskadi otrzyma licencję Pro Continental i zatrudni obecnych kolarzy Euskadi-Murias – Mikela Iturrię, Julena Irizara i Mikela Bizkarrę.

Ostatnim wyścigiem kolarzy we fluorescencyjno-czarnych strojach będzie Paris- Tours, który zostanie rozegrany 13 października.

Poprzedni artykułAlaphilippe: „To było piekielne 260 km”
Następny artykułNiepołomice 2019: Wyścig, edukacja dla najmłodszych i moc atrakcji
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments