Obrońca tytułu z poprzedniego roku Alejandro Valverde (Hiszpania) wycofał się z wyścigu o mistrzostwo świata w Yorkshire mniej niż sto kilometrów przed metą z symptomami hipotermii.
– Ten mundial nie był dla mnie. Przy tej pogodzie było dla mnie niemożliwe rywalizować
– przyznał reprezentant Hiszpanii, a selekcjoner tego zespołu Pascual Momparler dodał:
– Ciągle padało, a zimno dopełniło dzieło unicestwienia.
Zaraz po wycofaniu się Alejandro Valverde pojawił się w hotelu reprezentacji Hiszpanii Cedar Court de Harrogate, gdzie wziął prysznic i próbował się ogrzać.
– Po prostu zamarzłem i powiedziałem swoim kolegom, że nie będę kontynuował jazdy. Było wiadomo, że to będzie bardzo wymagający wyścig, a przy tej pogodzie okazał się on zupełnie szalony. Mam nadzieję, że któremuś z moich kolegów powiedzie się dobrze
– dodał Valverde.
Poza Valverde wycofali się również wyczerpani wyścigiem Jonathan Castroviejo i Luis Leon Sanchez, Ivan Garcia Cortina, który zmagał się z problemami żołądkowymi, a także Jose Joaquin Rojas, który uczestniczył w kraksie. W związku z powyższym kiepsko wyglądała sytuacja Hiszpanów zanim jeszcze wyścig wszedł w decydującą fazę. Uratować mogli ją jedynie bracia Izagirre, Marc Soler oraz Imanol Erviti.