Foto: ASO/ Alex Broadway

Mimo niewielkich problemów na podjeździe pod Col du Galibier Julian Alaphilippe (Deceuninck – Quick Step) obronił koszulkę lidera Tour de France. Co na mecie miał do powiedzenia waleczny Francuz?

Atak Egana Bernala (Team Ineos), a później poprawka Gerainta Thomasa (Team Ineos) spowodowały, że kontakt z czołówką stracił lider „Wielkiej Pętli”. Na szczęście dla niego meta była po zjeździe, na którym Francuz pokazał próbkę swoich umiejętności.

Podjąłem spore ryzyko na zjeździe z Galibier. Wziąłem żel, odpocząłem dziesięć sekund i zacząłem pędzić w dół. Skupiłem się na trzech zakrętach i oddalającym się motocyklu. Najważniejsze było, aby uniknąć upadku.

Kiedy dojechałem do grupki, chciałem od razu pokazać, że wróciłem. Daję z siebie wszystko, tak jak obiecałem. Tak będzie na kolejnych etapach. Nie poddam się. Oczekiwania we Francji są ogromne, a ja zrobię wszystko co w mojej mocy, aby wygrać ten wyścig

– powiedział posiadacz maillot jaune, Julian Alaphilippe.

Poprzedni artykułJezioro Tahoe – zapowiedź 19. etapu Tour de France 2019
Następny artykułAndres Camilo Ardila w UAE Team Emirates
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments