Ekipa Trek-Segafredo zgarnęła wczoraj maillot jaune dzięki ambitnej jeździe Giulio Ciccone, a Richie Porte na La Planche des Belles Filles przyjechał z najlepszymi.
Ciccone nie zdołał wygrać etapu z Dylanem Teunsem, ale dzięki bonusowym sekundom został nowym liderem Tour de France. Bardzo dobrze pojechał także Richie Porte, który celuje w klasyfikację generalną.
Mimo, że finałowy podjazd był straszny, to możemy być bardzo zadowoleni. To ostatecznie był dla nas piękny dzień, bo Giulio założył maillot jaune. Ta wspinaczka trochę przypominały te z Giro i Vuelty i być może dlatego Team Ineos nie do końca kontrolował etap tak jak w latach poprzednich. Ja nie straciłem zbyt dużo i czekam na kolejne dni
– powiedział na mecie Tasmańczyk.