W piątek 17 maja kolarze biorący udział w 102. edycji Giro d’Italia przejadą 180 km z Vasto do L’Aquili. Po poprzednim etapie zmieniła się czołówka klasyfikacji generalnej, zatem ciekawie będzie śledzić dalsze losy Corsa Rosa, zanim wjedzie on w wysokie góry.
Siódmy etap jest dość podobny do szóstego, choć wydaje się być nieco łatwiejszy. Kolarze wystartują nad morzem, dojadą do Ortony, a następnie będą poruszali się po pagórkowatym terenie w głębi lądu, gdzie do pokonania będą „górki” Ripa Teatina i Chieti.
Wreszcie, na 130. kilometrze nadejdzie czas na wspinaczkę na jedyną oznaczoną górską premię dnia. Jest to podjazd drugiej kategorii – Svolte di Poppoli. Następnie po płaskowyżu udadzą się do L’Aquili – miasta, które w 2009 roku odwiedziło tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi.
Interesująca będzie sama końcówka, w tym zwłaszcza ostatni kilometr. Średnie nachylenie wynosi na nim 7%, a maksymalne sięga nawet 11%.
Nowy lider wyścigu Valerio Conti zadeklarował, że chce bronić maglia rosa najdłużej, jak to będzie możliwe. Oznacza to, że drużyna UAE Team Emirates obejmie stery nad peletonem i kolarze reprezentujący jej barwy być może drugi dzień z rzędu powalczą o jakiś sukces. Warto bowiem pamiętać, że w odwodzie pozostaje chociażby Diego Ulissi – znajdujący się w dobrej formie i chcący z pewnością uszczknąć dla siebie kawałek tortu, którym delektuje się obecnie jego zespół.
Pełną zapowiedź wyścigu Giro d’Italia 2019 można przeczytać tutaj.
Plan transmisji telewizyjnych z wyścigu Giro d’Italia 2019 można zobaczyć tutaj.