Alejandro Valverde zadebiutował w Ronde van Vlaanderen. Mistrz świata zajął we Flandrii 8. miejsce.
Mistrz świata zdecydował się na pierwszy w karierze start w Ronde van Vlaanderen. Wcześniej jeździł już w wyścigach rozgrywanych po bruku, w tym w E3 Harelbeke i Dwars door Vlaanderen. Do tej pory 38-letni nie wystartował w monumentach po bruku, czyli De Ronde i Paris-Roubaix. We Flandrii Valverde spisał się dobrze, plasując się w czołowej dziesiątce.
Kiedy Bettiol zaatakował, trudno było do niego dojechać. Na Patterbergu staraliśmy się odjechać we czterech i próbowaliśmy współpracować, ale grupa nas dogoniła i współpraca w niej się skomplikowała. Jestem bardzo zadowolony z wyścigu. Zakończyłem go dużo bliżej zwycięstwa niż się spodziewałem. Nie wiem jeszcze, czy mogę aspirować do zwycięstwa w tym wyścigu w kolejnych latach. Ważne jest, żeby go dobrze poznać, ale poszło mi bardzo dobrze. Chcę tutaj wrócić
– powiedział Hiszpan w wywiadzie po wyścigu.
Mistrz świata nie zadebiutuje w Paris-Roubaix. Najbliższym celem Alejandro Valverde są klasyki w Ardenach, w których się specjalizuje.