Dla Holendra z Jumbo-Visma wygrana na 1. etapie Paryż-Nicea to już trzeci sukces w tym sezonie. Jak skomentował swój dzisiejszy triumf?
Moja ekipa wykonała dziś najlepszą pracę. Po prostu musiałem wygrać. W końcówce było bardzo ciasno i cieszę się, że mi się udało, bo Caleb [Ewan] mocno naciskał i był tuż za mną, ale dałem radę.
Nie wiem, czy ściganie dziś mi się podobało. Było bardzo wietrznie, ale na szczęście trenowaliśmy pod tym kątem w Holandii, gdzie jeździliśmy w otwartym terenie. Zależało nam na tym, by cała grupa dotarła razem aż do samej końcówki.
Jest tutaj wielu sprinterów, wielu z nich to moi koledzy i zawsze miło ich pokonać. Żółtą koszulkę mam ciągle na sobie, ale ta dla lidera jest tym czego pragnę najbardziej.