Veenendaal-Veenendaal Classic

Dla Holendra z Jumbo-Visma wygrana na 1. etapie Paryż-Nicea to już trzeci sukces w tym sezonie. Jak skomentował swój dzisiejszy triumf?

Moja ekipa wykonała dziś najlepszą pracę. Po prostu musiałem wygrać. W końcówce było bardzo ciasno i cieszę się, że mi się udało, bo Caleb [Ewan] mocno naciskał i był tuż za mną, ale dałem radę.

Nie wiem, czy ściganie dziś mi się podobało. Było bardzo wietrznie, ale na szczęście trenowaliśmy pod tym kątem w Holandii, gdzie jeździliśmy w otwartym terenie. Zależało nam na tym, by cała grupa dotarła razem aż do samej końcówki.

Jest tutaj wielu sprinterów, wielu z nich to moi koledzy i zawsze miło ich pokonać. Żółtą koszulkę mam ciągle na sobie, ale ta dla lidera jest tym czego pragnę najbardziej.

Poprzedni artykułMichael Matthews wypada z Paryż-Nicea
Następny artykułLuke Rowe: „Miewałem lepsze urodziny”
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments