Fot. Trek Emonda SLR 9

Odwieczna zagadka kolarza-amatora – czy łatwiej samemu zbić wagę o kilogram, czy łatwiej „odchudzić” rower o 200 gram?

Skoro UCI reguluje w końcu tak niezwykle istotne kwestie, jak na przykład dopuszczalną wysokość skarpet, które będą mogły być stosowane przez kolarzy, co w końcu rozwiąże mój osobisty dylemat, gdzie sięga na kości strzałkowej jedna trzecia jej wysokości, być może z czasem dojdzie do kolejnej rewolucji, i zmieniona zostanie dopuszczalna minimalna waga roweru. Na chwilę obecną rowery pierwszych dywizji UCI nie mogą ważyć mniej, niż 6,8 kg, i to wyklucza eksperymenty na polu wagowym wśród zawodowców, ale rynek rowerów amatorskich rządzi się innymi prawami. Tu waga niektórych dostępnych egzemplarzy znacznie zeszła poniżej limitu UCI. Poniżej przedstawiamy kilka wybranych, bardzo lekkich rowerów.

Trek Emonda SLR 9 eTap 

Przeskok, widoczny między Trek Emonda SLR 8 a jego następcą – SLR 9, najbardziej odzwierciedlił się w wadze roweru. O ile SLR 8 ważył 6,27 kg, o tyle już model SLR 9 waży ledwie 5,88 kg, przy samej wadze ramy 690 gram.

Fot. Trek Emonda SLR 9

Co ciekawe, z tej wagi można „uciąć” jeszcze kilka gram, zastępując osprzęt Shimano Dura-Ace bezprzewodową wersją SRAM Red eTap. Pozostałe dodatki w rowerze – koła, siodło, sztyca – są oczywiście także wykonane z karbonu.

Cena roweru 44 999 zł.

English Cycles V3.1

Angielski producent rowerów customowych zaproponował swoje rozwiązanie w zakresie obniżania wagi roweru. Stosując różne typy materiałów (rurki True Temper w połączeniu z karbonem) oraz lekkimi kołami Enve uzyskano wagę 5,8 kg. W tym modelu zastosowano osprzęt Shimano Dura-Ace 9070 Di2, i podobnie, jak poprzednim modelu, wagę tą da się jeszcze uszczuplić, przechodząc na SRAM Red eTap.

Fot. www.englishcycles.com

Merida Scultura Superlite Ltd

Merida, w odróżnieniu od choćby ostatniego producenta rowerów customowych pochwalić się może jednym z najlżejszych rowerów, które są produkowane seryjnie, bowiem Scultura Superelite waży ledwie 4,55 kilograma.

Fot. Merida Polska

Owe „zbicie” wagi było możliwe dzięki innowacyjnej metodzie łączenia ze sobą karbonu, co jest niezwykle czasochłonne (stworzenie jednej ramy trwa od 11 do 15 godzin), ale zarazem oszczędne w ilości wykorzystanego materiału (producent chwali się, że miejscami grubość ścianek to ledwie 0,4 mm).

Rower wyposażony jest w osprzęt SRAM Red 22, zaś pozostałe elementy wykończeniowe (kierownica, sztyca, siodłełko i mostek) pochodzą od niemieckiego producenta super lekkich elementów AX Lightness.

Canyon Ultimate CF EVO 10.0 Ltd

Jest to rower, który nie tak dawno temu gościł na naszych łamach ze względu na wyjątkowo wysoką cenę, ale musi być też uwzględniony klasyfikacji pod kątem uzyskanej wagi. Wersja tego roweru, przygotowana na targi Eurobike ważyła ledwie 4,85 kg, ale i wersji standardowej roweru jego waga zamyka się w 5,8 kg.

Fot. www.canyon.com

Unikalne układanie i klejenie włókien węglowych w ramie pozwoliło na stworzenie wyjątkowo cienkiej, acz nadal wytrzymałej ramy. Sama rama waży 665 gram, a widelec – 290 gram.

Kolejne oszczędności gramów to zastosowanie innowacyjnych zacisków sztycy – oszczędność 15 gram oraz zmiany śruby na tytanowa – to kolejne 6 gram mniej.

W swojej targowej wersji roweru Canyon zastosował lekkie koła Obermayer na łożyskach CeramicSpeed, szczęki hamulcowe THM Fibula, łańcuch Clavicula SE, siodło Tune oraz osprzęt SRAM Red 22.

W wersji standardowej roweru dostępny on jest z miernikiem mocy SRM w korbie Clavicula, osprzętem SRAM eTap oraz hamulcami SRAM Red.

AX Lightness Vial Evo Ultra

Ten model waży oszałamiające 4,4 kg; rama wykonana oczywiście z włókna węglowego waży 600 gram.

Fot. www.ax-lightness.de

Do tego doliczyć należy wagę opatentowanego widelca – THM Scapula CT-X o wadze 265 gram, całość oczywiście opiera się na łożyskach CeramicSpeed oraz ręcznie produkowanych kołach U 24 tego samego producenta.

Pozostałe elementy roweru także są produkowane przez AX Lightness – siodełko Leaf Plus, sztyca, hamulce oraz koszyk na bidon.

Korby wyprodukowała firma THM, skomponowane są z tarczami Praxis Works.

Rower wyceniony został na ok. 65 000 zł. Jako że cena ta jest z gatunku zaporowych, AX Lighteness proponuje tańszą wersję, ale nieco cięższą, wyposażoną w osprzęt SRAM eTap.

Ta wersja waży 4,8 kg i kosztuje ok. 50 000 zł.

Focus Izalco Max Disc Red eTap

Jest to pierwszy z prezentowanych tu lekkich rowerów posiadających hamulce tarczowe, co samo w sobie zawsze podnosi nieco wagę całego roweru. Focus reklamuje ten rower jako najlżejszy spośród rowerów z tarczowym systemem hamowania. Siłą rzeczy jego waga odbiega od nieco wcześniej prezentowanej, ledwie przekraczającej 4 kg i sięga 6,8 kilograma.

Fot. Focus Bikes

Na przykładzie tego roweru widać, jakie znaczenie dla wagi całości mają systemy hamowania – bo w tym wypadku sama rama waży tylko 10 gram więcej, niż tradycyjny model tej samej ramy, i zamyka się w 745 gramach, przy wadze widelca 320 g.

W rowerze zamocowano standardowy zacisk hamulca – Shimano Flat Mount oraz osie Focus RAT.

Focus Izalco Max Disc Red eTap wyceniony został na ok. 30 000 zł, jednak jest także możliwość kupna tańszej wersji, zbudowanej na Ultegrze Di2. Model Izalco Max Disc Ultegra Di2 wyceniony został na ok. 20 000 zł.

Gdyby ktoś jednak zażyczył sobie nieco „odchudzić” ten model Focusa, to producent przewidział i taką możliwość. Zbudowany na tej samej ramie zestaw z napędem SRAM Red oraz detalami, wyprodukowanymi przez firmy Tune oraz Schmolke, które specjalizują się w lekkich częściach rowerowych, wykonanych oczywiście z karbonu, waży ledwie 6 kg.

Źródło: www.road.cc

Poprzedni artykułViviani: „Chciałbym wygrać Mediolan-San Remo w stylu Cavendisha”
Następny artykułKasia Pawłowska zostaje w drużynie VIRTU Cycling
"Master of disaster" Z wykształcenia operator saturatora; brak możliwości pracy w wyuczonym zawodzie rekompensuję jeżdżąc rowerem i amatorsko się ścigając, bardzo lubię też o tym pisać. Rytm tygodnia, miesiąca i roku wyznacza mi rower. Lubię się ścigać, i gdy jakiś wyścig mi nie wyjdzie, to wśród kolegów-kolarzy mówię, że jestem redaktorem sportowym, a gdy jakiś tekst mi nie wyjdzie, wśród redaktorów mówię, że jestem kolarzem-amatorem. I tylko do teraz nie rozgryzłem, czy bardziej lubię się ścigać, czy też pisać o tym, dlatego nadal zamierzam czynić i jedno i drugie, póki starczy sił.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments