© ASO/Pauline BALLET

Sezon 2018 nie był wyjątkowy w wykonaniu Liliana Calmejane. Francuz był w stanie osiągać świetne rezultaty jedynie w wyścigach niższych kategorii, nie popełniając wielkiego progresu.

Choć wymagania Jeana-Rene Bernadeau wobec Calmejane’a były naprawdę duże, 25-letni zawodnik nie był w stanie do nich nawiązać. Choć początek sezonu był w jego wykonaniu przyzwoity, od startu w Paryż – Nicea wszystko zaczynało się delikatnie łamać.

Wyścig Paryż – Nicea był dla mnie bardzo dużym rozczarowaniem. Byłem w stanie walczyć z najlepszymi nawet o zwycięstwo, lecz nic nie poszło po mojej myśli. Nie ukrywam, że wówczas nałożono na mnie zbyt dużą presję, która potem odbiła się też na reszcie sezonu. Po znakomitym sezonie 2017, sam byłem rozczarowany. To jednak tylko mnie dobijało, przez co nie byłem w stanie wejść na swój najwyższy poziom. Mam nadzieję, że za rok będę już spokojniejszy

– powiedział Calmejane w rozmowie z velo101.

Wiele wskazuje na to, że sezon 2019 będzie ostatnim dla Francuza w barwach Direct Evergie. Jeśli bowiem Calmejane zanotuje dobry sezon, wówczas na pewno zgłoszą się po niego ekipy World Tour.

Poprzedni artykułCraig Reedie odpowiada MPCC
Następny artykułWirtualna Proliga: Maciej Paterski zwycięzcą, Sajnok najlepszym orlikiem
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments