fot. Cafe Roubaix / Jeff Pachoud

Francuski „klasykowiec” nie wystąpi w ostatnim monumencie sezonu, ponieważ odczuwa trudy sezonu po walce na trasie mistrzostw świata w Innsbrucku.

W ubiegłym roku w „Wyścigu spadających liści” Alaphilippe zajął drugie miejsce, a pokonał go tylko Vincenzo Nibali. Francuz był jednym z faworytów imprezy, ale zmęczenie sezonem dało znać o sobie i kolarz Quick – Step Floors postanowił zakończyć ściganie.

Bardzo chciałem wystartować w ostatnim monumencie, ale niestety organizmu nie oszukasz. Jestem bardzo zmęczony, co można było widzieć na trasie mistrzostw świata. Nie zdołałem się optymalnie zregenerować, więc postanowiliśmy, że ten sezon uznamy za zakończony. Czas na odpoczynek, a potem przygotowania do kolejnych startów

– tak o swojej decyzji mówi 26. letni Francuz.

W 2018 roku Alaphilippe zaliczył 12 zwycięstw, a najbardziej okazałe to dwa etapy Tour de France, Walońska Strzała i Clasica Ciclista San Sebastian. Ponadto został królem gór Wielkiej Pętli.

Poprzedni artykułMilano-Torino 2018: Pinot ze szczęśliwą wygraną
Następny artykułCzy drużyna Sky jest bezpieczna po wykupieniu jej sponsora tytularnego?
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments