Trek Bikes

Amerykański producent poprawił swój aerodynamiczny model i dołożył do niego wersje z hamulcami tarczowymi!

©kramon

Poprzednie wersje Trek Madone znane były z bardzo dobrej aerodynamiki i jednoczesnej wygody, którą poprawiał wbudowany system IsoSpeed. Od teraz wyścigowa broń Treka zyskuje kolejne technologie i ma być jeszcze szybsza.

©kramon

Przede wszystkim – zgodnie z niedawnymi informacjami w Madone wreszcie pojawiają się hamulce tarczowe. Tak jak znane już wersje z „tradycyjnym” rozwiązaniem, które mają szczęki zintegrowane z ramą, tak i „dyski” zostały wpasowane tak, by maksymalizować aerodynamikę.

Nowością jest też nawiązanie do modelu Domane za pomocą przedniego IsoSpeed. Przedni i tylny system pochłaniający wibracje mają możliwość ustawienia „twardości”, by maksymalizować sztywność lub zmniejszać odczuwane nierówności nawet do 17% mocniej niż w poprzednich wersjach.

Jednoczęściow kokpit zastępuje aerodynamiczne połączenie mostka z kierownicą, dzięki czemu większa liczba osób powinna mieć możliwość dopasowania do siebie pozycji na Madone. Trek wprowadził też geometrię H1.5, która została uznana za połączenie aerodynamiki i wygody – złoty środek pomiędzy wygodnym H2, a agresywnym H1.

Madone SLR powstał zarówno w wersji dla panów jak i dla pań. Dostępne jest pięć modeli – Madone SL6, SLR6 Disc i SLR6 Disc Women’s oraz SLR8 i SLR9 Disc. Ceny – zaczynają się od 26 499zł i kończą grubo powyżej 50 000zł (za pomocą ProjectOne można przekroczyć 70 000zł).

Poprzedni artykułGra na remis – zapowiedź 3. etapu Tour de France 2018
Następny artykułDrużyna Sky po raz kolejny zaskakuje kostiumami do jazdy na czas
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments