Fot. Strade Bianche

Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM) zajmując trzeci raz z rzędu drugie miejsce w wyścigu Strade Bianche kobiet nie udowodniła co prawda prawdziwości powiedzenia „do trzech razy sztuka”, ale potwierdziła obecność pośród najlepszych zawodniczek na świecie. 

Oto, jak Polka skomentowała rywalizację w tegorocznej edycji Strade Bianche, dodatkowo utrudnionej przez złe warunki atmosferyczne:

To był niesamowicie trudny wyścig. Nasza drużyna pojechała świetnie. Czuję się trochę winna, że nie zdołałam dać zwycięstwa drużynie, ale zajęcie drugiego miejsca po raz trzeci w karierze jest czymś wspaniałym.

Kilkakrotnie zwątpiłam w siebie, ale duch drużyny był naprawdę mocny. W grupie była ze mną Elena [Cecchini], z którą dużo rozmawiałyśmy i to bardzo mi pomogło.

Ciężko pracowałyśmy, żeby dojść do liderki, ale ostatecznie nie dałyśmy rady. Zaatakowałam u stóp podjazdu w Sienie, ale końcówka była bardzo, bardzo trudna. Naprawdę zrobiłam wszystko, żeby nie zejść z roweru. W sumie możemy być zadowoleni z drugiego miejsca osiągniętego w Strade Bianche! Z niecierpliwością czekamy na kolejne wyścigi

– powiedziała Kasia Niewiadoma oficjalnej stronie internetowej drużyny Canyon-SRAM.

Pełne sprawozdanie z wyścigu można przeczytać tutaj.

Poprzedni artykułWout Van Aert: „W przyszłości wrócę tu po więcej”
Następny artykułPełne zachmurzenie – zapowiedź Paryż – Nicea 2018
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments