Fot. Abu Dhabi Tour

Największe gwiazdy światowego kolarstwa, które podpisały listę startową Abu Dhabi Tour 2018 wzięły udział w poprzedzającej wyścig konferencji prasowej. Zabrakło na niej Rafała Majki, ale mimo to warto przeczytać, co mają do powiedzenia m.in. mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas Tom Dumoulin (Team Sunweb) czy obrońca tytułu Rui Costa (UAE Team Emirates). 

Rui Costa (UAE Team Emirates):

Nowa trasa z jazdą indywidualną na czas sprawia, że trzeba zmienić taktykę. Mimo wszystko Jebel Hafeet pozostaje trudnym podjazdem – to jest 25 minut wspinaczki. Nie jest łatwo być obrońcą tytułu, a ścigając się na ojczystej dla naszej drużyny ziemi, mamy w składzie kilku zmotywowanych kolarzy jak [Fabio] Aru, [Alexander] Kristoff czy [Diego] Ulissi.

Mark Cavendish (Dimension Data):

Po zwycięstwie w Dubaju, w Omanie moje nogi były dobre. Ściganie w tej części świata trwa trochę długo, ale to zaszczyt wrócić do Abu Zabi. Mamy tutaj skład, który powalczy w klasyfikacji generalnej, więc będę tęsknił za moimi rozprowadzającymi, ale chłopcy są chorzy albo kontuzjowani. Mimo to chcę odnieść sukces.

Rohan Dennis (BMC Racing Team):

Ożeniłem się ostatnio, więc podróż do Abu Zabi jest dla mnie trochę jak miesiąc miodowy. Po ślubie w Australii spędziłem tydzień w Gironie, w Hiszpanii, więc z gorącego przeniosłem się w zimne i teraz znowu jestem w gorącym. „Czasówka” liczy tylko 12 kilometrów, więc nie sądzę, żeby miała większe znaczenie dla ostatecznych rozstrzygnięć.

Tom Dumoulin (Team Sunweb):

Właśnie po raz pierwszy zobaczyłem moją koszulkę mistrza świata [w jeździe indywidualnej na czas – przyp. red.]. Jest wspaniała, więc nie mogę się doczekać, kiedy ją założę. Trasa w Abu Dhabi z jazdą na czas i etapem na podjeździe, odpowiada mi idealnie. Przyjechaliśmy tu w dobrym składzie z Wilco Keldermanem, który będzie walczył w klasyfikacji generalnej.

Alejandro Valverde (Movistar):

W pełni doszedłem do siebie po kraksie w Tour de France i zacząłem ten sezon świetnie, bo zwycięstwem w Walencji [w wyścigu Volta a la Comunitat Valenciana]. Abu Dhabi Tour to świetny wyścig, który będzie moim drugim [Dokładnie będzie to szósty start Alejandro Valverde w tym sezonie, ale mówiąc o drugim z pewnością ma na myśli wyścigi etapowe – przyp. M.W.]. i bardzo się z tego cieszę.

Fabio Aru (UAE Team Emirates): 

Oczywiście, jestem zadowolony, że rozpoczynam tutaj sezon w nowej drużynie. To będzie mój trzeci start w wyścigu Abu Dhabi Tour. Jazda indywidualna na czas sprawia, że to trochę inny wyścig. Większa liczba kolarzy będzie rywalizowała o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

Marcel Kittel (Katusha-Alpecin):

Mam dobre wspomnienia z Abu Dhabi Tour i przyjechałem tutaj bardzo zmotywowany. Dobrze rozpoczęliśmy sezon w Dubaju i tutaj chcielibyśmy zaprezentować się może nawet z jeszcze lepszej strony, ale sprinty nie są naszym jedynym celem, ponieważ Ilnur Zakarin będzie walczył w klasyfikacji generalnej.

Elia Viviani (Quick-Step Floors):

Wspaniale rozpocząłem sezon w Australii, wygrywanie kontynuowałem w Dubaju, ale chcę więcej. Po tych wyścigach spędziłem tylko tydzień w domu. Przyjechaliśmy tu w silnym składzie z Julianem Alaphilippem na „generalkę”. Są tutaj również najlepsi sprinterzy na świecie, zatem ponownie spodziewamy się pełnych emocji finiszów.

Poprzedni artykułGóra petrodolarów – zapowiedź Abu Dhabi Tour 2018
Następny artykułKrótka przygoda Cavendisha na Abu Dhabi Tour
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments