Podobnie jak rok temu celem Polaka będą wiosenne klasyki. W rozmowie na oficjalnej stronie grupy Sky „Wiśnia” opowiada o pierwszym sezonie w brytyjskiej ekipie i planach na rok 2018.
Wiśniowski aktualnie ściga się w Tour Down Under, które jest pierwszym przystankiem na drodze do najważniejszych wyścigów po belgijskich brukach.
Przez pierwszy rok w Sky stałem się lepszym kolarzem. Nauczyłem się lepiej trenować i bardziej pilnować diety, a wszystko po to by jeszcze lepiej prezentować się w ciągu całego sezonu. Będę dalej się uczyć i mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy niż poprzedni.
Moim głównym celem są wiosenne klasyki. Chcę pojechać w tych wyścigach lepiej niż przed rokiem, bo to moja ulubiona część sezonu. Dopiero później zobaczymy jak będą wyglądać dalsze starty
– tłumaczy Wiśniowski.
Przed rokiem „Wiśnia” dołączył jako trzeci Polak do ekipy Sky i nie ukrywa, że „Kwiato” i „Goły” bardzo mu pomagają i dodają motywacji.
To dobrze, że mamy tutaj „polską” ekipę. Spędzamy razem mnóstwo czasu, gramy razem w ping ponga, żartujemy. To, że mam tutaj rodaków także było jednym z powodów do zmiany grupy.
Niesamowitym było spędzić tak wspaniały rok z Kwiato i być częścią jego wielkiego zwycięstwa w San Remo. To daje mi ogromną motywację i dodaje siły by jeszcze ciężej pracować
– zakończył Wiśniowski.