Sezon 2018 rozpoczął się już na dobre, a wciąż brak jakiegokolwiek rozwiązania w dopingowej sprawie Chrisa Froome’a. Ciekawy pomysł podsuwa jednak Romain Bardet.
Drugi zawodnik Tour de France 2016 sugeruje, że urodzony w Kenii Brytyjczyk powinien wstrzymać się ze startami do czasu wyjaśnienia całego zamieszania.
Nie wyobrażam sobie, żeby Froome startował w wyścigach dopóki trwa dochodzenie w tej sprawie. Skoro Team Sky nie podejmuje żadnych działań to sam zawodnik nic nie zrobi dopóki nie będzie żadnej oficjalnej informacji
-opowiada dziennikowi L’Equipe Romain Bardet.
Kolarz Ag2r jest wyjątkowo sfrustrowany brakiem jakichkolwiek decyzji i sugeruje, że Froome powinien „wolontarialnie” zawiesić swoje starty.
Jak UCI patrzy na tę sprawę? Czy eksperci będą w stanie udowodnić, że tak wysoki poziom salbutamolu powstał z przyczyn naturalnych? To w ogóle możliwe? Jeśli nie to będzie katastrofa dla naszego sportu, dla wizerunku kolarstwa. To będzie farsa. Jak nasz sport ma być wiarygodny, jeśli najlepszy zawodnik pojedzie w Tour de France z możliwością zastosowania wstecznej sankcji? Kolarstwo nie miałoby wtedy sensu
-opowiada dalej Bardet.
Jeśli spojrzymy na to z perspektywy wcześniejszych takich przypadków to inni zawodnicy zostali ukarani. Walczę z myślą o tym, że zawodnik z dwukrotnie przekroczoną normą salbutamolu może zostać dopuszczony do rywalizacji. Jaki sens mają wtedy limity?
-zakończył trzykrotny zwycięzca etapowy Tour de France.