© Unipublic/Photogomez Sport

Wyobrażacie sobie podjazd z trzydziestoprocentowym nachyleniem za czasów Miguela Induraina? – pyta retorycznie Alberto Contador na łamach hiszpańskiego dziennika „AS”. Hiszpan, który zakończył karierę po La Vuelcie 2017 podzielił się refleksjami o zmieniającym się kolarstwie. 

Według Alberto Contadora to postęp technologiczny stoi za dużymi zmianami w kolarstwie. Hiszpan, który podchodzi z przedmieść Madrytu, rozpoczął profesjonalną karierę kolarską piętnaście lat temu, zatem wie, co mówi.

Wystarczy spojrzeć na to, jakich przełożeń możemy teraz używać. Na Angliru miałem tarczę 34×32 [Alberto Contador wygrał tegoroczny etap hiszpańskiej Vuelty z metą na legendarnym szczycie Alto de L`Angliru – przyp. M.W.]. Wciąż pamiętam zdjęcia kolarzy, którzy nie byli w stanie podjechać pod jakąś górę. To samo jest z etapami płaskimi. Ci, którzy mieli założoną tarczę 53 nie byli w stanie utrzymać tempa, a teraz zakłada się nawet 54 lub 55

– powiedział „El Pistolero”.

Contador odniósł się także do mechanicznego dopingu, którego przypadki zostały ostatnio wykryte, choć miały one miejsce przede wszystkim w kolarstwie amatorskim. Jedną z profesjonalistek, która wykorzystała tego typu oszustwo jest Belgijka Femke van den Driessche, która włożyła sobie silniczek do roweru, na którym startowała w przełajowych mistrzostwach świata.

Przypomnijmy, że sam Alberto również mierzył się oskarżeniami o motodoping. Było to podczas wygranego przez niego Giro d`Italia 2015, kiedy to przed podjazdem pod Mortirolo wziął koło od kolegi z drużyny Ivana Basso. Gazeta „L`Equipe” relacjonowała później, że Basso kontynuował jazdę na tym kole, które według Hiszpana, miało być przebite.

Nie mogę uwierzyć w to, że motodoping istnieje w profesjonalnym kolarstwie. Nie mówię o amatorskim, bo tam tego typu oszustwa się zdarzają, ale w Tour de France? Coś takiego nie przeszło mi nawet przez myśl

– powiedział Contador.

Poprzedni artykułBrian Cookson chce założyć drużynę WorldTour kobiet
Następny artykuł74. Tour de Pologne 2017 obejrzało ponad trzy miliony kibiców!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments