Siedemnasty etap tegorocznej hiszpańskiej Vuelty zakończy się na podjeździe pod Alto de los Machucos (pierwsza kategoria), na którym maksymalne nachylenie wynosi 28%!
Vuelta 2017. Stage 17 will include the monster climb: Los Machucos. With a maximum gradient of 28%!! #LV2017 pic.twitter.com/ZebWdGBUWw
— Vuelta 2017 (@Vuelta2017) 27 lipca 2017
Hiszpański wielki tour znany jest z tego, że co roku oferuje kolarzom wiele stromych podjazdów, ale Alto de los Machucos może budzić zdumienie większe niż zwykle, bowiem miejscami nachylenie wynosi tam 28%. Podjazd ten ma dziewięć kilometrów długości, a średnie nachylenie to 9%. Jeśli ktoś myśli, że po tej niemal trzydziestoprocentowej ściance nastąpi wytchnienie, to grubo się myli, bo potem góra „odpuszcza” do 22 i 17%.
Poza rzadko spotykaną stromizną, dodatkowym utrudnieniem z pewnością będzie to, że w tym miejscu jest bardzo wąsko (widać to na powyższej fotografii), a także fakt, że leżą tam betonowe płyty, a nie zwyczajny asfalt.
Siedemnasty etap Vuelta a España 2017 odbędzie się 6 września. Kolarze wystartują z Villadiego.
Niedawno w żartach zauważyliśmy, że pewnie wkrótce organizatorzy wyścigów w celu „uatrakcyjnienia” walki zaproponują kolarzom wspinaczkę po płytach, takich jakie spotyka się na rozbabranej budowie. I co? Zresztą można jeszcze bardziej nieludzko – np. etap po piasku na gołych obręczach … Hulaj dusza, niech się rusza!
To jakas masakra jest !!!! ((::
Do tego jeszcze na przedostatnim etapie Angliru. Z niecierpliwością czekam na ostatni tegoroczny GT.