Fot. Cannondale-Drapac

W rozmowie z portalem Cyclingnews Vaughters powiedział, że jest blisko podpisania umowy z nowym, głównym sponsorem i przyszłość grupy jest bezpieczna.

Nowe źródło finansowania ma doprowadzić do tego, że drużyna będzie mogła na równi rywalizować z „superdrużynami” takimi jak Sky, BMC czy Quick Step Floors (o ile ta wciąż pozostanie w peletonie).

Jesteśmy blisko porozumienia. Nie chcę zapeszać, ale mam nadzieję, że zanim dojedziemy do Paryża wszystko będzie jasne. Na chwilę obecną nie mam jednak więcej do powiedzenia. Pracowaliśmy bardzo ciężko nad tym, by niedługo móc wszystko ogłosić.

Vaughters dołączył do grupy Cannondale – Drapac i przebywa we Francji, gdzie najprawdopodobniej prowadzi rozmowy z potencjalnym, nowym sponsorem. Miesiąc temu właściciele ekipy – firma Slipstream – poinformowała, że budżet grupy był ściśle określony przez ostatnie lata, a to powodowało cięcie kosztów m. in. na badaniach naukowych i testach aerodynamicznych. To skłoniło działaczy do podjęcia działań mających na celu zwiększenie budżety ekipy.

Jonathan Vaughters napisał artykuł do magazynu Business Insider zatytułowany „Zawodowe kolarstwo to najlepsza umowa sponsorska w sporcie z której firmy nie korzystają” w którym to tekście szef amerykańskiej grupy tłumaczył jak nie doszła do skutku umowa z serwisem Netflix.

Tegoroczny sezon jest dla grupy wyjątkowo udany. Passa dwóch lat bez zwycięstwa w cyklu World Tour została przerwana przez Andrew Talansky’ego, który zanotował zwycięstwo na jednym z etapów Tour of California, Pierre Rolland wygrał górski odcinek podczas Giro d’Italia, a Rigoberto Uran triumfował na 9. etapie Tour de France i wciąż liczy się w walce o końcowe zwycięstwo plasując się na 4. miejscu w generalce, zaledwie 29 sekund za liderem Chrisem Froome’em, a sam zawodnik Team Sky uznaje Kolumbijczyka za swojego największego rywala.

Pomimo tego, że ze sponsoringu wycofuje się producent rowerów Cannondale (który rzekomo ma zaopatrywać jedną z francuskich grup) Vaughters ma nadzieję, że amerykańska marka pozostanie przy jego ekipie.

Poprzedni artykułLOTTO Thüringen 2017: Wyścig dla Brennauer, Pawłowska i Bujak wysoko
Następny artykułTour de France 2017: drugi triumf Matthewsa, mocny Bodnar! Straty Contadora, Martina i Meintjesa
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments