Fot. Marek Bala / naszosie.pl

Szef Team Sky Dave Brailsford oskarżył dziennikarza portalu cyclingnews.com Barry`ego Ryana o pisanie bredni na jego temat i powiedział mu, iż nie był zaproszony oraz nie jest mile widziany na konferencji prasowej drużyny zorganizowanej podczas drugiego dnia odpoczynku Tour de France 2017.

Zazwyczaj podczas konferencji prasowych organizowanych w czasie rest day wszystkie zainteresowane media mogły rozmawiać z Davem Brailsfordem, Chrisem Froomem oraz innymi członkami drużyny. Dziś wywiady, i to w dodatku ograniczone, można było przeprowadzić tylko z liderem wyścigu oraz dyrektorem sportowym Nicolasem Portalem. Przypomnijmy, że podczas pierwszego dnia przerwy w tegorocznej Wielkiej Pętli drużyna Sky w ogóle nie zorganizowała konferencji prasowej, ograniczając się do przesłania mediom za pośrednictwem e-maila oficjalnych depesz.

Gdy Barry Ryan przybył do hotelu w Le Puy-en-Velay, usłyszał od Dave`a Brailsforda takie słowa:

Nie jesteś zaproszony. My zapraszamy ludzi, z którymi chcemy rozmawiać. Pisałeś o mnie brednie

– powiedział Dave Brailsford.

Założycielowi i szefowi Team Sky chodziło o artykuł, który ukazał się w portalu cyclingnews.com niedługo przed rozpoczęciem 104. edycji Tour de France, w którym Barry Ryan skrytykował Dave`a Brailsforda za to, że nie udzielił satysfakcjonujących odpowiedzi ws. kontrowersji związanych z tzw. tajemniczą paczką i korzystaniem z systemu TUE.

Między irlandzkim dziennikarzem a szefem niebiańskich trwała wymiana zdań. Wart wspomnienia jest fragment, w którym Barry Ryan zasugerował, że jedyną osobą, która zachowywała się podobnie jak Brailsford był Bruyneel (Johann Bruyneel był wieloletnim menedżerem drużyn, w których ścigał się Lance Armstrong. Został oskarżony o pełnienie kluczowej roli w ogromnym procederze dopingowym, w którym uczestniczył amerykański kolarz), gdy odmówił rozmawiania z belgijską telewizją Sporza w 2009 roku. Na to Dave Brailsford zapytał go, czy zatem oskarża go o prowadzenie programu dopingowego tak samo, jak robił to Bruyneel. Dziennikarz odparł, że w tej sprawie śledztwo prowadzi Brytyjska Agencja Antydopingowa (UKAD). Brailsford kazał mu wyjść, a do zakomunikowania tej wiadomości użył powszechnie znanej inwektywy.

W zeszłym tygodniu Dave Brailsford odmówił wywiadu redaktorowi naczelnemu portalu cyclingnews.com Danielowi Bensonowi.

Były dziennikarz zajmujący się kolarstwem John Bradley wzywa za pośrednictwem Twittera, by podczas szesnastego etapu dziennikarze masowo zlekceważyli drużynę Sky, włącznie z ich oficerami prasowymi. Z kolei szef drużyny Cannondale-Drapac Jonathan Vaughters, także za pośrednictwem Twittera, napisał, że gdyby miał odmawiać wywiadów wszystkim, którzy pisali o nim brednie, musiałby mówić sam do siebie.

Poprzedni artykułNiepewna przyszłość Quick Step Floors?
Następny artykułRomain Bardet: „Chris Froome nie zasługuje na takie traktowanie”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Slawomir Giecewicz
Slawomir Giecewicz

Brailsford to typowy anglik , zadufany arogant . Dobiorą mu sie w końcu do skóry . Takie typy niszczą piekno tego sportu . Jego SKY to laboratorium , maszyneria do robienia kasy . dominacji i wygranej wszystkiego co można.