Hiszpańska Federacja Kolarska wprowadziła zakaz używania hamulców tarczowych podczas wyścigów elity kobiet i mężczyzn na mistrzostwach Hiszpanii.
RFEC [Hiszpańska Federacja Kolarska] zabrania korzystania z hamulców tarczowych w wyścigach elity kobiet i mężczyzn, kóre zostaną rozegrane w ramach mistrzostw Hiszpanii
– czytamy w oświadczeniu wydanym w poniedziałkowy poranek.
Hamulce tarczowe po raz pierwszy zostały wprowadzone do kolarstwa szosowego pod koniec 2015 roku. Kontynuowano ich używanie także w sezonie 2016, aż do momentu kraksy Francisco Ventoso (Movistar) w Paryż-Roubaix. Hiszpan twierdził, że głęboką ranę nogi spowodowała tarcza hamulcowa.
„Tarczówki” wróciły do peletonu w bieżącym sezonie – Tom Boonen został pierwszym zawodowym kolarzem, który na rowerze wyposażonym w tego typu hamulce odniósł zwycięstwo (było to podczas wyścigu Vuelta a San Juan w styczniu). Używały lub testowałe je także inne ekipy – Katusha, Quick-Step Floors, Team Sunweb oraz Cannondale. Oswajał się z nimi także mistrz świata Peter Sagan (BORA-hansgrohe), ale na razie tylko podczas treningów.
Nie obyło się również bez kontrowersji. Podczas wyścigu Abu Dhabi Tour miała miejsce kraksa, w której uczestniczyli Marcel Kittel (Quick-Step Floors), mający w swoim rowerze zamontowane hamulce tarczowe oraz Owain Doull (Team Sky), który twierdził, że tarcza hamulcowa Niemca przecięła jego but. W konsekwencji Kittel wrócił na kolejnych etapach do tradycyjnych hamulców.
Temat tarczówek zaczyna być strasznie nudnawy…