fot. Team Sky

Chris Froome (Team Sky) chce zostać pierwszym kolarzem w historii, który zapisze sobie w dorobku cztery wygrane wyścigi Critérium du Dauphiné. Ponadto, jeśli Brytyjczyk zwycięży tegoroczną edycję, jako jedyny dokona tego trzy razy z rzędu.

Chris Froome ostatni raz w tym sezonie ścigał się w wyścigu Tour de Romandie, w którym jego dyspozycja fizyczna była daleka od ideału. Podczas czwartego etapu z metą na podjeździe w Leysin zajął 33. miejsce, a do etapowego zwycięzcy Simona Yatesa stracił 1 minutę i 15 sekund. Ostatecznie uplasował się na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej. Szwajcarski wyścig etapowy znajduje się na drodze przygotowań lidera Team Sky od 2011 roku. Wygrywał go dwukrotnie – w 2013 i 2014 roku.

Obecnie, Brytyjczyk jest po dwóch blokach treningowych na Teneryfie, gdzie wraz z m.in. Michałem Kwiatkowskim, przygotowywał się do kolejnych startów.

To jest ten moment sezonu, w którym czuję, że zaczyna się dla mnie praca na poważnie. Jestem zadowolony z mojej dyspozycji, wszystko wygląda dobrze, zatem nie mogę się doczekać ścigania. Obsada tegorocznego Dauphiné jest imponująca – to będzie wielki sprawdzian i zarazem wielkie wyzwanie. Jadę tam z myślą o zwycięstwie, ale jednocześnie jestem świadomy tego, że rywalizacja będzie bardzo zacięta. To będzie najprawdopodobniej najtrudniejsza edycja spośród tych, w których w ostatnich latach brałem udział

– powiedział Chris Froome.

Wyścig Critérium du Dauphiné jest próbą generalną przed Tour de France. Między innymi z tego powodu wszyscy kolarze traktują go bardzo poważnie, ale również dlatego, że sam w sobie jest bardzo prestiżowy. Drużynie Sky i Chrisowi Froome`owi, ma także pomóc dokonać ostatecznej selekcji zawodników, którzy wystąpią u jego boku podczas wyścigu dookoła Francji.

Dauphiné jest bardzo ważną częścią przygtowań do Tour de France, a także istotnym wyścigiem samym w sobie. Po prostu czuć, że Tour de France czeka za rogiem. Startuje w nim wielu znakomitych kolarzy, którzy w lipcu powalczą o zwycięstwo, takich jak Richie [Porte], Romain Bardet, Alejandro Valverde czy Alberto Contador. Wszyscy przyjadą w bardzo dobrej formie. Trasa jest wymagająca i zawiera różne rodzaje etapów, co pozwoli w odpowiedni sposób sprawdzić formę Chrisa. Mamy silny skład i powalczymy o zwycięstwo

– dodał Nicolas Portal, dyrektor sportowy Team Sky.

Przypomnijmy, że w składzie „niebiańskich” na francuską „etapówkę” znalazł się Michał Kwiatkowski, który najprawdopodobniej wystartuje w tegorocznej edycji Tour de France.

Poprzedni artykułGiro d`Italia – kolarski wyścig, który ocalił „La Gazzetta dello Sport”
Następny artykułBoucles de la Mayenne: Le Bon powiększa przewagę
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments