teamsky.com/Scot Mitchell

Mimo różnych spekulacji i informacji pojawiających się w światowych mediach, Chris Froome postanowił przerwać dziś milczenie i stanąć w obronie swojego szefa. Tym samym lider Team Sky dołączył do grupy kolarzy popierających dyrektora zespołu.

Spore problemy targają Team Sky od wielu tygodni. Kontrowersje w sprawie „tajemniczej paczki” nie ucichają do dziś, ciągnąc za sobą kolejne konsekwencje. W ostatnich dniach najgłośniej zrobiło się o możliwym odejściu menadżera Dave’a Brailsforda, którego rzekomo chcieli sami zawodnicy. Jak się jednak okazało, wielu z nich stanęło murem za swoim mentorem. Niespodziewanie, długo milczał Chris Froome, który był już podejrzewany o to, iż nie dołączy do swoich kolegów i nie poprze dalszego prowadzenia ekipy przez Brailsforda.

Dziś sytuacja się zmieniła. Trzykrotny zwycięzca Tour de France postanowił zabrać głos. Ponownie dość nieoczekiwanie, jeden z największych kolarzy ostatnich lat postanowił stanąć po stronie menadżera.

Brailsfordowi należy się szacunek. Udało mu się stworzyć jeden z najlepszych sportowych zespołów na świecie. Bez Dave’a nie ma Team Sky. To właśnie on wspierał mnie przez ostatnie 7 lat mojej kariery. Nikomu nie jestem tak wdzięczny jak mu za wiedzę i doświadczenie, które wspólnie zebraliśmy. Zgodnie z tym co mówił, pewne błędy zostały popełnione, lecz ze wszystkiego zostały wyciągnięte wnioski. 

Tym samym po stronie Brailsforda stanęły już prawie wszystkie gwiazdy Team Sky. Pozostałe plotki i domysły nadal pozostały niewyjaśnione.

Poprzedni artykułFernando Gaviria: „Pokonać Sagana to wielki honor”
Następny artykułCarrefour sponsorem Volta a Catalunya
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
koks
koks

Najpierw odmawiał poparcia /teraz popiera. Czy to wogóle jest ważne?
W kolarstwie i wogóle w sporcie, wszystkie wiadomości i 'zależności’ są 'potrzebne’. !?!?!
Są dozowane i podawane w specyficzny sposób. Żadne odkrycie ameryki.
Poprostu gdyby np. wszystko ucichło, i 'postać’ by znikła, czy to szef/trener czy jakiś tam zawodnik, to odbiór mediów byłby mdły, odbiór otoczki wokół kolarstwa byłby bezpłciowy.
A tak: na kolarstwo składa się nie tylko ściganie, sukcesy, sprzęt, metody trenowania, jedzenie, ale przede wszystkim doping, układy, sposoby kończenia kariery, intrygi i jeszcze stanowiska, które to po zakończeniu kariery można 'dostać’.

I dzięki temu portale mają co pisać.
No wyobraż sobie:
wchodzisz na portali i tylko opis sprzętu i wyników.
Od tego – „lepsze” jest celowanie na osobniki (pisanie o postaciach)
i ciągłe podgrzewanie atmosfery, a to dopingiem, a to „poparciami” albo ich brakiem.
pozdrower