Fot. Quick-Step Floors

Alejandro Valverde (Movistar) i Fernando Gaviria (Quick-Step Floors) odnieśli bardzo ładne zwycięstwa na pierwszych etapach ważnych europejskich wyścigów – odpowiednio Ruta del Sol i Volta ao Algarve. Oto, w jaki sposób podsumowali swoje sukcesy.

Alejandro Valverde zaatakował w samej końcówce ostatniego podjazdu i samotnie rozpoczął zjazd do mety. Jednak, gdy teren stał się płaski, uznał, że poczeka na goniącego go Alberto Contadora i innych rywali, by wspólnymi siłami przejechać ostatnie dziesięć kilometrów i pokonać rywali w sprincie z małej grupy. Pełne sprawozdanie z pierwszego etapu Ruta del Sol można przeczytać tutaj.

„Nie mogliśmy zacząć tego wyścigu lepiej. Mamy etapowe zwycięstwo, a ewentualne inne sukcesy będą dla nas dodatkowym prezentem. Wiedzieliśmy, że Contador jest w dobrej formie i ma ochotę walczyć, a jego zespół rozbijał peleton, nie prosząc o pomoc. On rozdawał karty, ale myślę, że broniliśmy się dobrze. Gdy we dwóch zostaliśmy na czele trudno było nadawać tempo, a jego ataki nie dawały chwili oddechu. Dodatkowo jechało z nami trzech kolarzy Team Sky, więc ciężko było uciec.

Ostatecznie zdecydowałem się zaatakować na końcu podjazdu, ale trudno byłoby mi powiększyć przewagę i samotnie dojechać do mety, dlatego poczekałem na Alberto i Iona, którzy byli tuż za mną. Gdzieś z tyłu głowy cały czas wiedziałem, że na finiszu z takiej grupki będę najszybszy. To dla nas świetny rezultat, ta wygrana wiele znaczy.

Nie mamy konkretnych celów dotyczących klasyfikacji generalnej. Jesteśmy na pole position, ale nasi rywale są silni i z pewnością pokażą to na dwóch najbliższych etapach, które będą istotne. Czwartkowy podjazd na metę jest bardzo trudny. Dobrze by było, gdybym zaprezentował się na nim dobrze, ale jeśli ktoś inny będzie w formie, to też będzie mógł walczyć. Przed nami jeszcze piątkowa jazda na czas, która liczy tylko dwanaście kilometrów, ale jest bardzo wymagająca,” powiedział Alejandro Valverde oficjalnej stronie Movistaru.

Wyścig Volta ao Algarve także zainaugurował finisz, ale większej grupy, w której jechało wielu bardzo dobrych sprinterów. W tej rywalizacji najszybszy był Fernando Gaviria, który pokonał między innymi Andre Greipela (Lotto-Soudal) i Nacera Bouhanniego (Cofidis). Kolumbijczyk naturalnie został także liderem klasyfikacji generalnej, ale także punktowej i młodzieżowej, a drużyna Quick-Step prowadzi w zestawieniu drużynowym. Pełne sprawozdanie z pierwszego etapu Volta ao Algarve można przeczytać tutaj.

„Jestem bardzo zadowolony z tej wygranej, ponieważ wróciłem z treningów w Kolumbii, które jak widać, przyniosły rezultat. To był królewski sprint, ponieważ walczyli w nim najszybsi kolarze na świecie, więc pokonanie ich smakuje znakomicie. W dodatku wiał jeszcze silny wiatr. Wielkie dzięki dla drużyny, która wykonała wspaniałą pracę.

Wczoraj założyłem się z Davide Bramatim [dyrektor sportowy QS – M.W.], który obiecał mi, że jeśli wygram, to dostanę zielone światło do znalezienia się w składzie na krajowe mistrzostwa, które odbędą się 26 lutego. Cieszę się, że wygrałem ten zakład i dostanę bilet do Kolumbii. Byłbym niesamowicie dumny, gdybym mógł nosić koszulkę mistrza Kolumbii przynajmniej przez jeden rok. Mam nadzieję, że teraz to się spełni,” powiedział Fernando Gaviria oficjalnej stronie internetowej Quick-Step Floors.

Drugie etapy obu wyścigów zakończą się wspinaczkami. Sprawozdania na naszym portalu chwilę po zakończeniu rywalizacji – zapraszamy!

Poprzedni artykułKatusha-Alpecin zakłada program Wattmeister Challenge
Następny artykułTour of Oman: Soren Kragh Andersen wygrywa trzeci etap
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments