Brytyjczyk ukończył rywalizację w Volta ao Algarve em Bicicleta na dwunastym miejscu. To był jego pierwszy wyścig po ciężkiej kontuzji.
Wyścig w Portugalii był dla Tao Geoghegana Harta debiutem w barwach Lidl – Trek. Jednak przede wszystkim był to powrót po upadku na zeszłorocznym Giro d’Italia. Patrząc na wyniki wyglądało to naprawdę dobrze. Na Alto da Fóia oraz Alto do Malhāo uplasował się na siódmym miejscu. Walkę o TOP 10 „generalki” uniemożliwiły spore straty w jeździe indywidualnej na czas.
—Było dobrze i pozytywnie, więc cieszy mnie taki powrót do ścigania. Etapy były nerwowe, ale do tego też muszę ponownie się przyzwyczaić. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po tygodniu regeneracji. Organizm ma się naprawdę dobrze i jestem z tego zadowolony. Nie odczuwam już żadnego bólu mojej kości udowej, a to jest najważniejsze
— powiedział 28- letni Brytyjczyk po wyścigu Volta ao Algarve.
Przed nim teraz Tirreno-Adriatico, a następnie Volta Ciclista a Catalunya.