Fot. BORA - hansgrohe

Rafał Majka (BORA – hansgrohe) zajął siódme miejsce w trzecim wyścigu z serii Challenge Mallorca – Trofeo Andratx – Mirador des Colomer.

Zwyciężył kolarz Lotto – Soudal – Tim Wellens, ale Rafał jechał czujnie z przodu i ostatecznie zameldował się na siódmej pozycji. Wysoko przyjechali także Michał Gołaś (Team Sky), który był 19, tuż zanim był Paweł Poljański (BORA – hansgrohe).

Oto co powiedział po wyścigu najlepszy z Polaków:

„Wyścig poszedł całkiem nieźle, oczywiście nie nastawiałem się na walkę o zwycięstwo, ale top 10 pokazuje, że praca idzie dobrze.

Drużyna bardzo ładnie pracowała, cieszę że że zaczynamy się dobrze rozumieć – dziękuję chłopakom za pomoc. Do optymalnej formy jeszcze brakuje, ale na dzień dzisiejszy to właściwy znak.

Teraz przede mną zgrupowanie na Sierra Nevada, a potem start w Abu Dhabi Tour.”

 

Poprzedni artykułElissonde: „Poczułem, że jeśli nie zmienię drużyny teraz, to być może nie zrobię tego nigdy”
Następny artykułRui Costa: „Długo czekałem na to zwycięstwo”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments