Mistrz Olimpijski może od razu zacząć pracę z fizjoterapeutą i powinien wrócić do jazdy na rowerze za 4-6 tygodni.
Van Avermaet przewrócił się na jednym z pierwszych treningów po sezonie. Wsiadł na rower górski i stracił równowagę na szybkim zakręcie.
To był mój pierwszy trening po kilku tygodniach przerwy. Wszedłem w zakręt, na którym było trochę wody, może trochę za szybko i żeby go nie „wyprostować”, to postawiłem nogę na asfalcie – skończyło się złamaniem. Czuję się dobrze. Oczywiście lepiej by było nie mieć takiej kontuzji, ale nie mogę tego zmienić. Lepiej teraz niż w styczniu. Mam kilka tygodni na odpoczynek zanim wsiądę na rower za około cztery tygodnie, a wtedy i tak zdążę wykonać bardzo dobry cykl treningowy przed sezonem. Powinno być dobrze.
Zadowolony z zabiegu był też lekarz BMC Racing Team dr Max Testa.
Greg przeszedł operację lewej kostki po upadku na rowerze górskim. Użyliśmy małą płytkę i kilka śrubek, żeby ustabilizować złamanie. Zabieg dr Tima Leendersa ze szpitala AZ Monica w Antwerpii przeszedł bardzo udanie. Van Avermaet został na noc w szpitalu, ale rano wyszedł ze szpitala. Od razu zacznie pracę z fizjoterapeutą i powinien zacząć jeździć na rowerze stacjonarnym już za dwa tygodnie. Stopniowo będzie zwiększał obciążenie i na szosę wróci za 4-6 tygodni.