Fot. Marek Bala / naszosie.pl

Sezon 2016 dobiegł końca, zaczyna czas podsumowań. Postanowiliśmy przedstawić subiektywną ocenę osiągnięć poszczególnych drużyn World Tour. Dziś kolejna ekipa – Astana.

ASTANA PRO TEAM (Kazachstan)

Liczba zwycięstw: 34

Najważniejsza wygrana: Giro d’Italia – klasyfikacja generalna (Vincenzo Nibali)

Najważniejsze osiągnięcia:

– 1. Miejsce – Tour of Oman (2.HC) – klasyfikacja generalna (Vincenzo Nibali)
– 1. Miejsce – Paris-Nice (2.WT) – 5 etap (Alexey Lutsenko)
– 1. Miejsce – Vuelta al Pais Vasco (2.WT) – 1 etap (Luis Leon Sanchez)
– 1. Miejsce – Vuelta al Pais Vasco (2.WT) – 5 etap (Diego Rosa)
– 1. Miejsce – Giro d’Italia (2.WT) – 19 etap (Vincenzo Nibali)
– 1. Miejsce – Giro d’Italia (2.WT) – klasyfikacja generalna (Vincenzo Nibali)
– 1. Miejsce – Criterium du Dauphine (2.WT) – 3 etap (Fabio Aru)
– 1. Miejsce – Tour de Suisse (2.WT) – klasyfikacja generalna (Miguel Angel Lopez)

Kazachska drużyna skończyła jeden z najlepszych sezonów w historii. Szeroki skład, bardzo zbalansowany i zróżnicowany, pozwolił na odniesienie wielu ważnych zwycięstw. W tym roku udało się wygrać aż 34 wyścigi.
Zdecydowanie na czele najważniejszych triumfów jest wygrana Vincenzo Nibalego w Giro d’Italia. Rekin z Mesyny, po niesamowitym boju w ostatnim tygodniu arcytrudnego wyścigu i po wygraniu królewskiego etapu do francuskiego Risoul, pokonał świetnego Kolumbijczyka Estebana Chaveza i triumfował na mecie wyścigu w Turynie. Nibali dołożył do tego triumf w Tour of Oman, a także wystartował w Tour de France, gdzie chciał pomóc w rywalizacji Fabio Aru. Niestety, Wielka Pętla była zupełnie nieudana dla kazachskiej drużyny, Aru zajął 13. miejsce, co było zdecydowanie poniżej jego umiejętności.

Młodzi zawodnicy Astany mieli wiele wzlotów i upadków w upływającym roku. Fabio Aru wygrał etap Criterium du Dauphine, ale w Tour de France nie zaistniał. Miguel Angel Lopez wygrał Tour de Suisse, ale na Vuelcie stracił szansę na rywalizację o podium już w pierwszym tygodniu. Mimo wszystko, potencjał drużyny w perspektywie wyścigów wieloetapowych jest ogromny. Do tego dochodzą solidni pomocnicy (Tanel Kangert, Michele Scarponi, Lieuwe Westra, Jakob Fuglsang), więc w następnym roku można liczyć na obecność kolarzy w okolicach podium w większości ważnych etapówek.

Oprócz tych poważnych sukcesów, kazachska drużyna zdobywała skalpy na mniejszych wyścigach. Lieuwe Westra wygrał Driedaagse de Panne, Tanel Kangert był pierwszy w Abu Dhabi Tour i drugi w Giro del Trentino, a Alexey Lutsenko ostatnio zwyciężył w Tour of Hainan. Warto przypomnieć tradycyjne, seryjne wygrywanie Andrei Guardiniego na etapach Tour de Langkawi (w tym roku cztery sukcesy) oraz zwycięstwo Luisa Leona Sancheza na etapie Wyścigu Dookoła Kraju Basków. Ten kolarz co roku coś wygra, można zawsze na niego liczyć. I nie zapominajmy o jednym fakcie – Jakob Fuglsang zdobył srebrny medal w Rio. Może nie w barwach Astany, ale zawsze takie osiągnięcie również liczy się na konto drużyny.

Porażki? Wspomniany wyżej nieudany Tour de France, a także zupełnie bezbarwny sezon dla Larsa Booma. Holender miał być liderem na wyścigi jednodniowe, a był zupełnie niewidoczny. Kazachska drużyna niemalże nie istnieje w wiosennych jednodniówkach, na pewno jest jeszcze sporo do poprawienia w tej dziedzinie. Również w szybkich końcówkach kolarze nie rywalizowali z najlepszymi – sam Andrea Guardini to za mało, tym bardziej, że Włochowi dużo brakuje do najlepszych sprinterów świata.

W przyszłym roku należy nadal kontynuować obraną przez drużynę drogę – kolarze w barwach błękitu będą głównie rywalizować w wyścigach wieloetapowych. Najważniejszym zadaniem dla dyrektorów sportowych jest pogodzenie ambicji liderów – Fabio Aru to wielkie nazwisko w kolarstwie, ale po piętach depcze mu coraz lepiej radzący sobie, młodziutki Miguel Angel Lopez. Każdy z nich chce wygrywać największe wyścigi. Na szczęście dla młodych liderów drużyny do nowego projektu Bahrain-Merida odszedł Vincenzo Nibali, więc w drużynie zrobiło się trochę luźniej, ale ambicje czołowych zawodników pozostają wielkie i na pewno wewnętrzna rywalizacja w drużynie będzie spora. Liczymy na obecność niebieskich trykotów na podium Giro, Vuelty i Tour de France.

Drużyna w ostatnim rankingu UCI World Tour zajęła 10. miejsce, to awans o dwie pozycje w stosunku do 2015 roku.

Ocena sezonu dla drużyny: 4 / 5

Poprzedni artykułPierwsze szczegóły Tour of California 2017
Następny artykułJohn Degenkolb: „Musiałem wierzyć, że mogę wrócić”
Kolarstwem szosowym fascynuje się od 20 lat, gdy obejrzał w telewizji triumf Bjarne Riisa na Tour de France w 1996 roku. Głównym obszarem jego zainteresowań są zagraniczne wyścigi oraz profesjonalne ekipy zarejestrowane w UCI . Pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk kolarskich i ciekawostek związanych z zawodnikami i drużynami. Miłośnik rekreacyjnej jazdy na rowerze i wszystkich rzeczy związanych z Holandią i Belgią.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments