Transferowej ofensywy niemieckiego zespołu ciąg dalszy. Tym razem zespół naszych zachodnich sąsiadów zasilił Leopold Konig.
Czeski kolarz reprezentował już barwy tej drużyny w latach 2011 – 2014. W tym czasie zdołał on m.in. zdołać zakończyć w czołowej 10 Tour de France i Vuelta a Espana. Kolejne dwa lata, jeden z lepszych czasowców i górali w peletonie spędził Team Sky, gdzie był jednym z liderów zespołu.
To właśnie w zespole Bora dano mi szansę startów w największych wyścigach na świecie i rozwijania się jako zawodnik. Kiedy usłyszałem, że ta sama ekipa tworzy teraz nowy projekt, od początku chciałem wrócić na stare śmieci. Przez ostatnie dwa lata w Team Sky nauczyłem się bardzo wiele i niezwykle dziękuje za to doświadczenie. Teraz jestem gotowy wrócić i pogonić za własnymi ambicjami. – powiedział sam zawodnik.
I jak to wpłynie na pozycję Rafała ?
Konkurent dla Rafała, czy cenny pomocnik?
Zapomnieliście dodać, że drużyna Bora na swojej stronie oficjalnie zapowiada, że Koenig będzie liderem zespołu na TdF 2017. Czyli Majka znowu zostanie na lodzie i będzie marzł w Giro. Szkoda kariery tego wspaniałego zawodnika . Przedłużanie ponad granice rozsądku kontraktu z Tinkoffem i zbyt długa rola pomocnika lub harcownika na TDF nie wyszła mu na dobre, jak widać nikt go nie traktuje poważnie jako lidera, skoro stawiają na słabszego przecież Czecha, Albo drużyna Bora ma swoje priorytety i tyle, pamiętamy przecież jak nieoczekiwanie rozstali się z Bartkiem Huzarskim gdyż ” mieli za dużo Polaków” .
Jeszcze lepiej wyszedł BDC na poprawnym politycznie układem z ukraińskim KLS.