Wyścig spadających liści będzie zawierał nowe podjazdy, które uczynią trasę jeszcze bardziej selektywną.
Il Lombardia to tradycyjne zakończenie kalendarza UCI WorldTour. W zeszłym roku zwyciężył tutaj Vincenzo Nibali (Astana), dla którego był to pierwszy w karierze wygrany monument. Niestety Rekin z Mesyny nie podejmie się obrony tytułu z powodu kontuzji odniesionych na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.
Nowa trasa Il Lombardia prowadzi z Como do Bergamo (kierunek przeciwny do zeszłorocznego) i ma długość 240km. Łączna suma przewyższeń wyniesie aż 4400m, ponad kilometr więcej niż poprzednio. Oczywiście zawodnicy będą musieli pokonać najsłynniejsze podjazdy – Madonna del Ghisallo, Valcava i Selvino. Nową atrakcją będą Sant’Antonio Abbandonato i Miragolo San Salvatore.
Nowy profil Il Lombardia:
Dla porównania zeszłoroczna trasa:
Co ciekawe aż 65% (3000m) przewyższeń zostanie pokonane na ostatnich 115km wyścigu.
W tym roku celebrujemy 110. edycję wyścigu, coś osiągniętego jedynie przez kilka wydarzeń kolarskich. To ostatni monument, który kończy sezon kolarstwa i gości wspaniałych kolarzy. Wyścig będzie transmitowany do 163 krajów na pięciu kontynentach. Tak jak zawsze w akcji zobaczymy najlepszych sportowców i jestem pewien, że stworzą piękny spektakl – powiedział Mauro Vegni, dyrektor organizacyjny RCS Sport.
Największe trudności zaczną się od Valcava – 11.65km długości ze średnim nachyleniem 8%. Później długie zjazdy i wspinaczka pod Berbenno. Następnie Sant’Antonio Abbandonato – 6.5km i średnio 8.9% oraz Miragolo San Salvatore – 8.7km, 7%. Bezpośrednio przed metą czeka krótki, brukowany podjazd pod Bergamo Alta.
Razem z 18 ekipami WorldTour w wyścigu wystartują drużyny ProContinental – CCC Sprandi Polkowice, Androni Giocatolli, Bardiani-CSF, Cofidis, Gazprom-Rusvelo, Nippo-Vini Fantini oraz Wilier-Southeast. Il Lombardia odbędzie się 1 października.