Trek-Segafredo a Alberto Contador. Odpowiedź Luca Meersmana, dyrektora sportowego Trek-Segafredo.
Rozgrywający się równolegle z Tour de Pologne wyścig Tour de France, stał się w świecie kolarstwa przyczynkiem do snucia transferowych przewidywań. Według nieoficjalnych doniesień team Trek-Segafredo ma w 2017 roku wzbogacić skład o Alberto Contadora, jednego w sześciu kolarzy w historii, którzy zwyciężyli trzy Wielkie Toury: Tour de France, Giro d’Italia i Vuelta a Espana. Obecnie jest on zawodnikiem Tinkoff.
Trek-Segafredo wraz z początkiem roku, rozpoczęło 3-letnią współpracę sponsorską z Segafredo Zanetti, włoskim producentem kawy. Jak podkreśla kierownictwo teamu, działanie to pozwoli im zachować stabilność, a także inwestować zarówno w dotychczasowy skład, jak i pozyskiwanie nowych zawodników i rozwój młodych. Jakie jest stanowisko Trek-Segafredo w kwestii Contadora?
– W przypadku doniesień dotyczących podpisania kontraktu z Contadorem, ja jako dyrektor sportowy muszę przyznać, że o części tych historii dowiaduję się z prasy. Tego typu rozmowy z topowymi kolarzami pozostają poza naszym zasięgiem. Jeśli takie ustalenia są obecnie prowadzone, to ma to miejsce na bardzo wysokich szczeblach, pomiędzy agentami zawodnika a kadrą zarządzającej teamem. Jedyne co mogę powiedzieć z całą pewnością to to, że przed 1 sierpnia żaden profesjonalny kolarz nie podpisze kontraktu. To wszystko pozostaje więc na razie w sferze spekulacji. Co oczywiście nie zmienia faktu, że mamy wielką nadzieję, iż Alberto Contador dołączy do teamu Trek-Segafredo, gdzie spotka się z serdecznym przywitaniem – tłumaczy Luc Meersman, dyrektor sportowy teamu Trek-Segafredo.
– Rozumiem pojawienie się takich doniesień – jest to ściśle związane z odejściem Fabiana Cancellary. Jeśli zawodnik tej rangi opuszcza team, naturalnie oczekuje się zastępstwa. Stąd niedawne plotki dotyczące przejścia Petera Sagana do Trek-Segafredo czy obecne doniesienia o kontrakcie z Contadorem – dodaje Meersman.